Felietony



W kulturze, kształtowanej przez przemysł rozrywkowy, wciąż odtwarzany jest mit o szczęściu zakochanych. Zwłaszcza – młodych. Choć nie tylko. Stan bowiem, w którym się znajdują, ma dawać im pełnię. Tworzyć dla nich osobny świat. Zmieniać w cuda urody i wdzięku nawet człowiecze zwierzoczłekoupiory. I – przede wszystkim – istnieć „zawsze”. […]

Zakochanie, Walentynki i miłość


Media – zwłaszcza telewizja – zajęły od dawna tę pozycję, która kiedyś przysługiwała żywemu doświadczeniu ludzi. Do tego stopnia, że dla większości z nas zdaje się istnieć tylko to, co jest postrzegane przez jej kamery. Reszta nie znaczy nic, o ile jest nieobecna w ich polu widzenia. To zaś, co […]

Okruchy niepoprawności: Bóg Elektroniczny



Stanisław Ossowski mawiał, że większość z nas taki ma stosunek do prawdy, jak pijak do latarni: nie szuka w niej światła, a tylko oparcia. To bowiem światło odsłania ludzi, rzeczy i sprawy w ich rzeczywistej postaci. Czyni to bezwarunkowo. Nawet kiedy nie jest to dla kogokolwiek dobre, korzystne czy przyjemne. […]

Okruchy niepoprawności: Prawda i prawdy


Przy okazji zaprzysiężenia popkulturowego prezydenta Donalda Trumpa przypomnijmy sobie dwie (dawniejsze) powieści Kurta Vonneguta jr. – „Kocią kołyskę” i „Hokus-pokus”. Wybieram te utwory znanego (także w Polsce) amerykańskiego postmodernisty, bo mówią o naszym najwspanialszym ze światów coś fundamentalnego, choć skończenie niepoprawnego: że stanowi on (aksjologiczne) Nic. Czego wszelka popkultura jest […]

Okruchy niepoprawności: świat jako Nic


Szukamy dla Polaków autentycznej tradycji? No to proszę bardzo! Zwróćmy się tam, skąd ona rzeczywiście (dla co najmniej 80 proc. z nich) pochodzi: ku ciemnej i ciemiężonej przez wieki wsi. I właśnie teraz, przed nadchodzącymi świętami, wyobraźmy sobie klęczących przed ołtarzem np. dziewiętnastowiecznych polskich chłopów w sukmanach. Na ich twarzach […]

Okruchy niepoprawności: świętość gorzały i sacrum w nietrzeźwości




Z rozbawieniem obserwuję polityczne wygibasy posła Stanisława Piotrowicza, który dwoi się i troi, by dowieść, że już jako prokurator w PRL miał czarne, antykomunistyczne podniebienie. A ówczesnych opozycjonistów nie oskarżał, lecz bronił. Choć dokumenty i świadkowie mówią coś odwrotnego. Z rozbawieniem, bo zaiste niepotrzebnie to czyni. I ze spokojem ducha […]

Inteligencja jako klasa sług


Już dzieciaki w szkole podstawowej wiedzą, że komuna była zła i niesprawiedliwa. Cudne zaś początki wszelkiego dobra wykluły się w naszej krainie dopiero po wyborach z czerwca 1989 r.. Wtedy czerwone zastąpiono biało-czerwonym. Kościół to pobłogosławił. Sympatyzowanie zaś z dawnym ustrojem stało się grzechem i przejawem braku patriotyzmu. Ale gdy […]

Okruchy niepoprawności: Frasobliwy w drodze



Ludzkie zabytki, które (jak i mnie) mocno już podziurawił ząb czasu, larum nieustannie podnoszą, że młodzież coraz mniej szanuje wartości, lekceważy obyczaje, i się tapla w rozpasanej wolności. Siebie zaś stawiają za wzór, choć tak ma on się do ich rzeczywistego życia, jak orzeł do kurczaka na rożnie. Bawi mnie […]

Okruchy niepoprawności: o zepsuciu moralnym


W “Turbocie” (z 1977 r.) – powieści Güntera Grassa, której akcja (bagatela!) toczy się przez minione 4 tysiące lat, główne miejsce zajmuje kobieta. Nie jest ona jednak ani biblijną Ewą, damą z arystokratycznych czy mieszczańskich salonów. Ani też po prostu np. zakonnicą, chłopką, robotnicą, nauczycielką, prostytutką itp. W każdej z […]

Baśń o zniewalaniu i wolności kobiety


Wieczorem w Zaduszki i we Wszystkich Świętych najbardziej jasnym miejscem są cmentarze. Tysiące zniczy i świeczek rozpuszcza mrok od dołu nagrobków, przebija się światłem między gałęziami pustych drzew, nadając im formy fantastyczne i nierealne. W tym świetle poruszają się ludzkie kształty. Z oddali – ciemne i anonimowe. I trwa to […]

Święto bez świętości