25 maja 2024 r. w godz. 15-17-ta w małej sudeckiej wsi Nagórnik i jej kolonii Kocikowie, gm. Marciszów, pow. Kamienna Góra odbyła się podniosła uroczystość odsłonięcia Tablicy Pamiątkowej, przypominającej 79 Rocznicę Wielkiego Majowego Zwycięstwa i zbliżającej się 80-tej Rocznicy Odrodzenia Polski Ludowej. Odegrano hymn narodowy, podchwycony przez uczestników. Zgromadzenie zorganizowane zostało przez samorząd wsi i prowadziła je Pani Sołtyska Paulina Wierszakowa. Pomysłodawcą był zasłużony badacz dziejów wsi i okolic, znany regionalista p. Szczepan Napora. Znaczną pomoc w przygotowaniu i organizacji Wydarzenia świadczyli mieszkańcy, a także władze gminy Marciszów i starostwa w Kamiennej Górze. Obecni byli radni, starostowie obu powiatów, także burmistrz Jawora p. Emilian Bera. Szkołę Podstawową w Bolkowie chlubiącą się nazwą II Armii Wojska Polskiego reprezentowała Dyrekcja w składzie dwu osobowym. Przybyli także liczni mieszkańcy Nagórnika i sąsiednich wsi. Zaproszeni Goście podziękowali za zaproszenie i życzyli dalszych osiągnięć w działalności patriotycznej i umacnianiu poczucia dumy z osiągnięć dawnych Pionierów i Frontowców a także ich obecnych kontynuatorów. Z wielką sympatią odnosili się do idei, treści i programu wyjątkowej i spontanicznej Uroczystości. Wyrazili duże uznanie dla pomysłu jak programu i sposobu realizacji i życzyli dalszych sukcesów. W programie uroczystości prowadzonej z dużym wdziękiem przez p. Sołtyskę przedstawiono nazwiska osadników wojskowych, dawnych frontowców i pionierów wsi a także wspomnienia o nich z pamięci i w stylu gawędziarskim przedstawił p. Szczepan Napora. Przerywnikami literackimi były okolicznościowe wierszyki deklamowane przez młodzież szkolną. Na szczególną uwagę zasługuje, że z Dzierżoniowa przybyła 3-osobowa Grupa Rekonstrukcyjna w dawnych mundurach z okresu Bitwy pod Lenino pod kierownictwem st. kaprala Marka Zatorskiego, która przedstawiła niektóre eksponaty dawnego uzbrojenia, co cieszyło się dużym zainteresowaniem zgromadzonych. M. Zatorski podzielił się nie tylko wiedzą o działalności Związku Weteranów i Rezerwistów Wojska Polskiego i historycznych mundurach, ale także opowiedział o swej peregrynacji na pola bitwy pod Lenino w czerwcu 2017 r. W części nieoficjalnej wznoszono toasty czerwonym winem za dobrą pamięć o dawnych Bohaterach, dalszą pomyślność Rzeczypospolitej i trwały pokój nie tylko w Polsce.
Krótki wykład historyczno-politologiczny na temat znaczenia Majowego Zwycięstwa i Odrodzenia Polski Ludowej przedstawił prof. Zbigniew Wiktor, którego główne tezy prezentuje się poniżej.
2. WSTĘP
Niedawno cała postępowa społeczność, także w Europie i Polsce obchodziła 79 rocznicę kapitulacji Berlina i zakończenia 2. wojny światowej w Europie. Szczególnie ważna była ta rocznica dla Polski, która w czasie wojny 1939 – 1945 r. poniosła ogromne zniszczenia i straty. Do dziś pozostaje ona dla Polaków wielką traumą i ostrzeżeniem na przyszłość. Obecne siły rządzące w Polsce podkreślają fakt „zakończenia wojny”, ale pomija się, że ZWYCIĘSTWO przyszło głównie ze Wschodu wraz z Armią Radziecką, także dzięki żołnierzom 1. i 2. Armii Ludowego Wojska Polskiego, które wzięły aktywny udział w wyzwalaniu Polski i po zwycięskich walkach o Warszawę, Wał Pomorski, Kołobrzeg, Berlin, Budziszyn, Drezno i Pragę i po 6 latach wojny odzyskała wolność i niepodległość. Dzięki nim Polska w 1944-45 r. odrodziła się jako Polska Ludowa.
Przypomnijmy, że aktywnymi uczestnikami tych historycznych walk byli liczni mieszkańcy Nagórnika i sąsiednich miejscowości, których szlak bojowy nierzadko prowadził od Lenino do Warszawy, Gdańska, Kołobrzegu, Berlina, Budziszyna, Drezna. Spotykali się nierzadko z aliantami nad Łabą, a wyróżnione oddziały 1. Dywizji im. Tadeusza Kościuszki wzięły udział w końcowych walkach o wyzwolenie Berlina. Aktualnie ten wielki historyczny czyn wojskowy żołnierza polskiego jest pomniejszany, często zakłamywany z powodów fałszywej narracji historycznej i wojennej rządzących obecnie sił, które zhańbiły się zniszczeniem prawie tysiąca pomników i nazwisk przypominających czyn zbrojny i chwałę żołnierzy radzieckich i Ludowego Wojska Polskiego. Przypomnijmy, że nawet w Berlinie w Parku Friedrichshain wznosi się wspaniały, monumentalny Pomnik Żołnierza Polskiego, Czerwonoarmisty i Niemieckiego Antyfaszysty, który pozostaje nietknięty i zawsze u jego stóp są świeże kwiaty.
Nasze obecne w tym miejscu Zgromadzenie Patriotyczne i Obywatelskie jest dowodem, że nie zgadzamy się z bezczelnym zakłamywaniem najnowszych dziejów polskich. Społeczeństwo Nagórnika wspomina z wdzięcznością dawnych Pionierów i Frontowców, którzy po wielkich trudach tułaczki i wojny trafili tu jako nowi osadnicy, gospodarze, którzy zwolnieni zostali do cywila, pozostawili broń w koszarach i chwycili za pługi, brony i wraz z ziarnem wrzuconym w tę starą piastowską ziemię zapuszczali mocne i głębokie korzenie swą ciężką codzienną rolniczą pracą. Z bohaterskich żołnierzy stali się bohaterami pracy. Ich imiona i nazwiska widnieją na Pamiątkowej Tablicy, niektórzy z nas pamiętają ich jako skromnych, życzliwych i uczynnych sąsiadów. Niestety upływ czasu jest nieubłagany, zdecydowana ich większość spoczywa na Cmentarzu w Domanowie, gdzie zasłużenie pełnią wieczną wartę. Uczcijmy chwilą zadumy i milczenia ich czyn bojowy, trudy pracy i wielkie zasługi nie tylko dla Nagórnika, także dla lokalnej i regionalnej społeczności.
Chwała Bohaterom, Obrońcom Polskich Granic, wielkie dzięki dawnym Pionierom i Frontowcom, którzy zasłużyli na dobrą pamięć kolejnych pokoleń i spoczywają tu w Tej Polskiej Ziemi!
3. UPADEK POLSKI WE WRZEŚNIU 1939 R. I WALKA O NOWĄ POLSKĘ
Nasza dzisiejsza pokojowa manifestacja odbywa się pod szczytnymi hasłami: Precz z wojną!, Niech żyje pokój! Naród polski ciągle zachowuje w pamięci tragiczne skutki drugiej wojny światowej, szczególnie klęski wrześniowej 1939 r. i prawie 6 lat faszystowsko-niemieckiej okupacji. Przyniosła ona olbrzymie ofiary i cierpienia Polakom, zginęło prawie 6 mln naszych obywateli, straty gospodarcze obliczano nawet do 40% majątku narodowego. Przez prawie 6 lat naród polski toczył nierówną walkę o wyzwolenie polityczne i społeczne, które przyszły dopiero w 1944/45 r. Z perspektywy prawie 80 lat od zakończenia wojny doceniamy znaczenie trwałego pokoju, którym nasza ojczyzna cieszyła się od wielu lat. Nie oznacza to, że niebezpieczeństwo wojny zostało całkowicie zażegnane, Siły wojny i imperializmu są ciągle obecne i grożą na całym świecie pokojowym narodom. Od ponad dwóch lat toczy się wojna na Ukrainie, która zagraża bezpośrednio Polsce i dlatego niezbędne jest budowanie silnego ruchu pokojowego i antywojennego a nie wspomaganie imperialistycznego konfliktu, który zagraża nie tylko Ukrainie, ale także pokojowi w Europie, a nawet może się przekształcić w wojnę atomową.
W okresie okupacji 1939-1945 r. walkę o wyzwolenie i przywrócenie do niepodległego bytu państwa polskiego podejmowały różne siły społeczno-polityczne. Początkowo największe znaczenie miały siły dawnej Polski obszarniczo-kapitalistycznej, w dalszych latach powstawały oddziały ludowej partyzantki, stawiającej sobie za cel odbudowę nie tylko suwerenności, także niepodległego bytu narodu w formach ludowo-demokratycznych i socjalistycznych. Dążyły one nie tylko do wyzwoleni spod niemieckiej okupacji, także do odbudowy państwa polskiego na zasadach sprawiedliwości społecznej, które definiowano z takimi wartościami jak wolność, równość, braterstwo, likwidacja głębokich różnic klasowych, szeroki dostęp biednych klas i warstw społecznych do pracy, kultury a młodego pokolenia do bezpłatnej nauki. Najczęściej te wartości wiązano z licznymi postaciami demokracji, zasadniczego ograniczenia władztwa wielkiego, głównie zagranicznego kapitału i pogłębiającego się uzależnienia od państw imperialistycznych.
Możliwości urzeczywistnienia tych wartości i postępowych zasad społecznych czerpano z rozwijającego się masowego ruchu robotniczego i jego podstawy ideowo-teoretycznej – marksizmu, później także leninizmu. Znaczącymi wydarzeniami były międzynarodowe stowarzyszenia robotnicze, szczególnie tzw. 1. Międzynarodówka (1864 r.) i wielkie powstanie ludu Paryża – Komuna Paryska 1871 r. , których wielkie i nośne idee i doświadczenia walki klasowej przenoszone były na ziemie polskie przez takich myślicieli i działaczy jak Jarosław Dąbrowski, Walery Wróblewski, Ludwik Waryński, Bolesław Limanowski, a także w młodzieńczym okresie socjalistycznej „burzy i naporu” Józef Piłsudski. Tworzyli oni pierwsze partie robotnicze jak Wielki Proletariat, Socjaldemokracja Królestwa Polskiego (później także Litwy), Polska Partia Socjalistyczna, w następnym okresie Komunistyczna Partia Robotnicza Polski (późniejsza KPP). W Galicji, później także w Królestwie Kongresowym powstawały organizacje chłopskie Ruchu Ludowego.
Odzyskanie niepodległości w 1918 r. przyniosło narodowi polskiemu zrzucenie ucisku narodowego, ale nie zlikwidowało ucisku społeczno-klasowego. W pierwszych latach ścierały się dwie koncepcje niepodległości: ludowo-demokratyczna i socjalistyczna, nawiązująca do doświadczenia rewolucyjnego rosyjskich bolszewików na czele z W. Leninem, którzy w rezultacie rewolucji październikowej 1917 r. zdobyli władzę i budowali zręby socjalistycznego państwa robotników i chłopów w formie rad robotniczych, chłopskich i żołnierskich. Próby powstania ludowego i przeniesienia doświadczenia radzieckiego na ziemie polskie w 1920 r. nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. W odradzającej się niepodległej Polsce zwyciężyły siły burżuazyjno-demokratyczne (wspierane głównie przez Francję), które w maju 1925 r. w następstwie autorytarnego zamachu stanu marszałka J. Piłsudskiego zostały odsunięte od władzy i wprowadziły faszyzującą formę rządów pod hasłem sanacji. Był to najciemniejszy okres niepodległej Polski, trwający do napaści Niemiec we wrześniu 1939 r.
W okupowanej przez Niemcy Polsce, niezależnie od różnic ideowo-politycznych, powstawały różne formy zbrojnej walki o niepodległość. Duże znaczenie miało postanie rządu polskiego na uchodźstwie we Francji pod kierunkiem gen. Władysława Sikorskiego, po klęsce Francji w maju-czerwcu 1940 r. rząd ten przeniósł się do Londynu, który zbudował pewna namiastkę polskich sił zbrojnych z polskich żołnierzy- uchodźców po klęsce wrześniowej w sile ok. 40 tys. żołnierzy. W okupowanym kraju powstał Związek Walki Zbrojnej, przekształcony w następnym okresie w Armię Krajowa (AK). Powstawały także inne formacje partyzanckie, powiązane politycznie z działającymi w podziemiu partiami i ruchami niepodległościowymi, np. bataliony chłopskie, ruchu ludowego, powiązane z Endecja oddziały Narodowych Sił Zbrojnych ,a od 1942 r, oddziały Gwardii Ludowej, powiązane z Polską Partią Robotniczą. Wszystkie te podziemne organizacje partyzanckie cierpiały na brak niezbędnego do walki uzbrojenia, o czym m,\.in. świadczyły losy powstania warszawskiego i innych aktów zbrojnej walki z niemieckim okupantem.
Realną formą walki zbrojnej z nieprzyjacielem były zalążki sił wojskowych na Zachodzie we Francji, później w Anglii. Formowane były ze zbiegłych po klęsce wrześniowej żołnierzy dawnego wojska polskiego. Nie obejmowały więcej niż 40 tyś. żołnierzy i tworzyły 1. Korpus Polski, który w końcowej fazie wojny wziął udział w walkach z Niemcami w Holandii, Belgii i zachodnich Niemczech. W bitwie lotniczej o Anglię w lecie 1940 r. odznaczyli się polscy lotnicy z dwóch dywizjonów.
Na odrębną uwagę zasługują polskie siły zbrojne na Wschodzie – w ZSRR, które powstawały po napaści Niemiec na Związek Radziecki w czerwcu 1941 r. Na podstawie układu między rządem polskim i rządem radzieckim (Sikorski-Majski) zawartego pod koniec lipca 1941 r. w Londynie poprawiła się sytuacja polityczna i społeczna polskiej ludności, która znalazła się na terenie Związku Radzieckiego po 17. września 1939 r. Przede wszystkim rząd radziecki objął polskich obywateli powszechną amnestią i zezwolił na organizowanie polskiej armii w ZSRR. Powstała tzw. Armia gen. Władysława Andersa, która w końcowym stadium formowania liczyła ok. 70 tys. żołnierzy i była znaczącym związkiem wojskowym, który miał być użyty w krytycznych walkach prowadzonych przez Armię Radziecką m.in. o Stalingrad. Niestety na skutek różnic politycznych i rozbieżności organizacyjnych między rządem Sikorskiego i osobiście gen. Andersem a rządem ZSRR została ona ewakuowana w lecie 1942 r. do Iranu, osłabiając możliwości polepszenia nabrzmiałych stosunków polsko-radzieckich. W następstwie w relacjach polsko-radzieckich nastąpiło wyraźne ochłodzenie, a nawet pat, które wpłynęły na ogólne pogorszenie położenia Polaków w ZSRR.
Przełom w tym zakresie nastąpił dopiero na wiosnę 1943 r. w następstwie powstania i działalności Związku Patriotów Polskich na czele z Wandą Wasilewską oraz Organizacji Polskich Komunistów, a także innych postępowych polskich osobistości w ZSRR, widzących realne możliwości poprawy sytuacji socjalno-bytowej setek tysięcy Polaków rozsianych na rozległych obszarach Związku Radzieckiego. Dzięki ich aktywności znacznie poprawiła się sytuacja bytowa i i osobowo-polityczna Polaków, którzy w większości przeniesieni zostali do bardziej korzystnych obszarów ZSRR, uznano ich prawo do zachowania polskiego obywatelstwa, a także mogli korzystać z różnych form pomocy społecznej Związku Patriotów Polskich.
Największym osiągnięciem organizacyjnym i wojskowo-politycznym ZPP i osobiście Wandy Wasilewskiej był dekret Rady Najwyższej ZSRR o możliwości powstania nowego Wojska Polskiego, którego pierwszym zalążkiem stała się 1. Dywizja im. Tadeusza Kościuszki, co miało miejsce w obozie wojskowym w Sielcach nad Oką. Na czele tej Dywizji stanął płk (później generał) Zygmunt Berling, Dywizja formowana była w oparciu o polski etat wojskowy, regulaminy, polskie komendy i zwyczaje wojskowe, m.in. kapelanem 1. Dywizji został mianowany ks. płk Wilhelm Kupsz. Dywizja 15 lipca 1943 r. (w rocznicę zwycięstwa pod Grunwaldem) złożyła uroczystą Przysięgę Wojskową i po intensywnych ćwiczeniach i przeszkoleniu wyruszyła 1 września 1943 r. do walki z Niemcami na froncie białoruskim.
Pierwsza bitwa z niemieckim nieprzyjaciele stoczona została 12-13 października 1943 r. pod Lenino w ramach operacji Armii Czerwonej na froncie białoruskim. Postawione przez dowództwo zadanie miało znaczenie taktyczne i zostało wykonane z wielką odwagą i honorem. Dywizja poniosła znaczące straty osobowe i w sprzęcie wojskowym, ale napełniła polskich żołnierzy wielką odwagą i siłą, także przez fakt, że żołnierz polski dostał broń do ręki od radzieckich sojuszników i przyjaciół politycznych. Żołnierz polski udowodnił swa postawą i bitnością, że jest niezawodnym sojusznikiem w walce z faszystowsko-niemieckim najeźdźcą. Budowały one mocną podstawę dla nowego braterstwa broni między żołnierzami polskimi i radzieckimi i stanowiły symboliczny krok na drodze budowania przyjaznych stosunków między narodem polskim i radzieckim.
Bitwa pod Lenino i jej następstwa ideowo-polityczne wytyczyła główny kierunek i zadania dalszej działalności polskiej Lewicy w ZSRR, dalszą zwycięską walkę z niemieckim okupantem w ścisłym sojuszu ze Związkiem Radzieckim i prosty ale trudny marsz po najkrótszej drodze na Zachód ku wyzwoleniu Polski. Na marginesie tych słów przypomnijmy, że w maju 1944 r. żołnierze polscy z 2. Korpusu Polskiego gen. W. Andersa toczyli także zwycięską bitwę pod Monte Cassino, porównywalną z bitwą pod Lenino. Obie były bitwami o charakterze taktycznym i w obu polskie pododdziały poniosły znaczące straty, ale mieszczące się w średniej strat innych armii sojuszniczych. Należą one do wielkich wydarzeń polskiej wojskowej historii, ale o ile dziś gloria i chwała bitwy pod Monte Cassino sięgają zenitu i są nagłaśniane przez środki masowego przekazu, to bitwa pod Lenino i jej bohaterowie są jakby zapomniani a nawet „wadzą” obecnym władcom Rzeczypospolitej. Nie jest to postawa godna i sprawiedliwa, gdyż każda kropla polskiej żołnierskiej krwi przelanej w walkach o wyzwolenie Polski zasługuje na dobre wspomnienie i godne uczczenie.
Nasze obecne w tym miejscu Zgromadzenie przypomina bohaterstwo i dzieje żołnierzy 1. Dywizji im. Tadeusza Kościuszki, później Korpusu Polskiego a następnie 1. i 2. Armii Ludowego Wojska Polskiego, które niosły wolność narodowi, maszerując ze Wschodu i skutecznie wyzwalały wraz z Armią Radziecką ziemie polskie w latach 1944-45. Ich zwycięski marsz nie zakończył się wraz z wyzwoleniem Polski. Niemiecka faszystowska wojenna maszyneria dysponowała nadal licznymi możliwościami wojskowo-politycznymi. Decydujące znaczenie w tym wyzwoleńczym pochodzie miały wielkie operacje wojskowe Armii Radzieckiej podejmowane na licznych frontach walki, w tym operacja „Bagration”, która od maja do sierpnia 1944 r. wyzwoliła całkowicie Białoruś i weszła do wschodniej Polski, zdobywając także przyczółki na zachodnich brzegach Wisły pod Magnuszewem i Warką oraz Sandomierzem. Armia Radziecka osiągała liczne strategiczne sukcesy na kierunku słowackim, węgierskim, rumuńskim i bułgarskim. Jednocześnie wojska alianckie lądowały w Normandii i szybko przełamywały opór wroga. Wyzwoliły północną Francję, Belgię, Holandię. Od południowych Włoch stopniowo posuwał się front wojsk amerykańskich, angielskich i polskich. Hitlerowskie Niemcy stawały w obliczu historycznej klęski, co nastąpiło w maju 1945 r., podkreślmy, przy znaczącym udziale wojsk polskich na Wschodzie, Zachodzie i Południu Europy. Dzięki temu wielkiemu wysiłkowi zbrojnemu polska flaga została zawieszona z dumą przez żołnierzy polskich na Siegessaule w centrum Berlina w maju 1945 r.
4. POLSKA JAKO PRZEDMIOT MIĘDZYNARODOWYCH SPORÓW MIĘDZY WIELKIMI MOCARSTWAMI (TEHERAN. JAŁTA, POCZDAM)
W rezultacie napaści Niemiec hitlerowskich i kampanii wrześniowej 1939 r. Polska utraciła niepodległość. Dodatkowo sytuacja międzynarodowa Polski skomplikowała się wraz wejściem Armii Czerwonej na ziemie wschodnie państwa polskiego, czyli zachodniej Ukrainy, Białorusi i Litwy. Kwestia ta nie jest przedmiotem obecnej analizy. Przypomnijmy tylko, że były to ziemie w większości zamieszkałe przez Ukraińców, Białorusinów, Litwinów i Żydów. Od lat i pokoleń narastały tam wielkie problemy narodowe, społeczne, religijne i społeczno-klasowe, które były zarzewiem nieustannych konfliktów, z którymi państwo polskie w nowych warunkach międzynarodowo-politycznych nie radziło sobie, szczególnie napięta była sytuacja na ziemiach ukraińskich, gdzie poczynając od lat 20-tych ub. w. rosły w siłę ugrupowania nacjonalistów ukraińskich, dążące do stworzenia samodzielnego państwa ukraińskiego i szukające wsparcia i pomocy u faszystowskich Niemiec (OUN, UPA). 17. września 1939 r. oddziały Armii Radzieckiej wkroczyły do wschodniej Polski, ale Rydz Śmigły – głównodowodzący polską armią wydał rozkaz : „Z Sowietami nie walczymy!”, co praktycznie przekreśliło opór zbrojny słabnących wojsk polskich, tym bardziej że wkrótce rząd Polski wraz z prezydentem, premierem i głównodowodzącym uciekli do Rumunii, gdzie zostali internowani prze władze rumuńskie. W tej sytuacji wojskowej i międzynarodowej sprawa polska wydawała się beznadziejna i trzeba było czekać kilka lat, by powstały bardziej sprzyjające warunki dla odrodzenia państwa polskiego po wojnie.
Problem Polski był szczególnie trudny i wnikliwie analizowany na Konferencjach Wielkiej Trójki w Teheranie (listopad 1943 r.), Jałcie (luty 1945 r.) i Poczdamie (lipiec 1945 r.). Podstawowe pytanie było, czy Polska może się odrodzić jako niezależne państwo, jaka ma być przyszła Polska, jej przyszły rząd, ustrój i co najważniejsze obszar i granice niepodległej Rzeczypospolitej. Związek Radziecki jako warunek sine qua non stawiał linię Curzona jako główną podstawę granicy wschodniej Polski (z ewentualną niewielką korektą na rzecz Polski). Jednocześnie uczestnicy Konferencji w Teheranie stali na stanowisku, że Polska po zwycięskiej wojnie powinna otrzymać pewną rekompensatę terytorialną kosztem Niemiec, m.in. na Górnym Śląsku i Prusach wschodnich, co określało Polskę jako etnicznie jednolite średnio-mniejsze państwo w Europie.
Ustalenia te w zasadzie potwierdzone zostały na Konferencji w Jałcie. Jednocześnie znacznie na korzyść dla Polski zmienił się stosunek ZSRR i osobiście Stalina w kwestii rozszerzenia nabytków polskich kosztem Niemiec, definiując granicę zachodnią w oparciu o linię Odry i Nysy Kłodzkiej, ale bez Wrocławia i Szczecina i południowej części Dolnego Śląska ( do której pretensje zaczynali podnosić Czesi). Zmiana stanowiska ZSRR na korzyść Polski była następstwem zmian politycznych w wyzwalanej od lipca 1944 r. Polsce, w której inicjatywę polityczną przejmowały siły ludowo-patriotyczne ześrodkowane w Polskim Komitecie Wyzwolenia Narodowego (PKWN),
utworzonym przez polityków z Polskiej Partii Robotniczej, Robotniczej Partii Polskich Socjalistów, Stronnictwo Ludowe, Stronnictwo Demokratyczne i inne postępowe i patriotyczne osobistości. Reformy społeczno-gospodarcze i polityczne, których zapowiedzią była reforma rolna i uspołecznienie wielkiej własności przemysłowej, przysporzyły PKWN duże poparcie społeczne.
Dużym atutem w argumentacji PKWN było stawianie ambitnych żądań większych nabytków terytorialnych i reparacji kosztem Niemiec. 31 stycznia 1944 r. PKWN przekształcił się w Rząd Tymczasowy, który szybko uznany został przez ZSRR i inne postępowe państwa, np. Francję, Jednocześnie Konferencja w Jałcie uznała za konieczne „włączenie do tego rządu demokratycznych Polaków z Londynu”, co stało się w czerwcu 1945 r. po powstaniu Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej, w skład którego weszli Stanisław Mikołajczyk jako wicepremier i minister rolnictwa i kilku jego londyńskich kolegów, zrywających z „rządem londyńskim”, któremu zachodni wielcy sojusznicy odmówili poparcia i uznania. Przypomnijmy, że ten prawicowo-reakcyjny „rząd” Tomasza Arciszewskiego „wsławił się” m.in. tym, że publicznie ogłosił, że : „Nie chcemy Wrocławia ani Szczecina, nie oddamy Lwowa ani Wilna”, co ostatecznie postawiło go na marginesie nie tylko wobec Polaków w Londynie i wobec wielkich mocarstw, ale przede wszystkim wobec sił patriotycznych w Polsce. W konkluzji można stwierdzić, że powstanie Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej miało wielki wpływ na korzystne załatwienie po 2. wojnie światowej polskich spraw międzynarodowych i wewnętrznych, co niestety rzadko miewało miejsce w złożonej historii polskiego narodu.
Konferencja Wielkiej Trójki w Poczdamie (17 lipca – 2 sierpnia 1945 r.) była wielkim wydarzeniem wojskowym i międzynarodowo-politycznym. Zakończyła się wielka wojna z Niemcami, ustalono warunki ich okupacji i podziału na strefy, rozstrzygane były liczne sporne kwestie nowego ułożenia stosunków międzynarodowych, w których wielką rolę odgrywały wielkie mocarstwa. Uzgodniono kwestie dalszego sojuszu wojskowego w wojnie z Japonią i zaczęła się walka nie tylko o pokój ale także o nowy międzynarodowy ład w świecie z Organizacją Narodów Zjednoczonych i rolą w niej szczególnie wielkich mocarstw. Deklaracja Poczdamska i liczne podjęte decyzje i rozstrzygnięcia tej Konferencji zachowały ważność do dziś i są podstawowym dokumentem do źródeł prawa międzynarodowego.
Sprawy polskie były przedmiotem wielokrotnych posiedzeń plenarnych Wielkiej Trójki jak i jej licznych komitetów, np. ministrów spraw zagranicznych. O złożoności zagadnienia polskiego świadczyło, że delegacja polskiego rządu jako jedyna została zaproszona na tę Konferencje i mogła przedstawić polskie racje i argumenty w kwestii roszczeń nie tylko reparacyjnych także nabytków terytorialnych. W konsekwencji w Komunikacie Konferencji ogłoszonym na jej zakończenie stwierdzono, że szefowie trzech mocarstw byli zgodni, że „byłe niemieckie terytoria na wschód od linii biegnącej od Morza Bałtyckiego bezpośrednio na zachód od Świnoujścia i stąd wzdłuż rzeki Odry do miejsca, gdzie wpada zachodnia Nysa (Łużycka – przyp. Z. Wiktor) i wzdłuż zachodniej Nysy do granicy czechosłowackiej, łącznie z ta częścią Prus Wschodnich, która zgodnie z porozumieniem osiągniętym na niniejszej Konferencji, nie została oddana pod administrację Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich i włączając obszar byłego Wolnego Miasta Gdańska, powinna znajdować się pod zarządem państwa polskiego i pod tym względem nie powinna być uważana za część radzieckiej strefy okupacyjnej” (cyt. za N.Kołomejczyk, B.Syzdek, Polska w latach 1944-1949. Wyd. Państwowych Zakładów Szkolnych, Warszawa 1969 r., s. 291). Jednocześnie w Komunikacie stwierdzono, że „Szefowie trzech rządów potwierdzili swój pogląd, że „ostateczne ustalenie zachodniej granicy Polski powinno być odłożone do konferencji pokojowej”. (Tamże, s. 291).
Jak widać z tych sformułowań szefowie trzech rządów doszli do zgodnej formuły, która odzwierciedlała różnicę interesów w szczególności między W. Churchillem a później jego następcą, w mniejszym stopniu prezydentem USA H. Trumanem. W żadnym z tych sformułowań nie widnieje termin „granica”, mający wyraźne i uznane znaczenie w teorii i praktyce funkcjonowania prawa międzynarodowego. Niektórzy teoretycy dają wyraz przekonaniu, ze Stalin godząc się na takie sformułowanie chciał dać wyraz swej niechęci do Polski i jednocześnie bardziej ją uzależnić od Związku Radzieckiego, co również znalazło wyraz w określeniu „pod zarządem”. Tłumaczenia te nie znajdują potwierdzenia w analizie innych działań kierownictwa radzieckiego wobec odradzającej się Polski. Dla ZSRR rządy PKWN, Tymczasowy i Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej były najkorzystniejszym rozwiązaniem w relacjach między ZSRR a Polską i Stalinowi jak najbardziej zależało mieć w Warszawie sojuszniczy i przyjazny ZSRR rząd, jednocześnie postała nowa możliwość dalszego osłabienia Niemiec także poprzez jak najdalej idące cięcia terytorialne na rzec nowej Polski. Potwierdzeniem tego była polityka faktów dokonanych w zakresie przekazywania władzy polskim pełnomocnikom na w/w terytoriach przez radzieckich komendantów wojskowych przed formalnym uznaniem przez Konferencję cesji tych ziem na rzecz Polski, np. już pod koniec maja 1945 r. przybył do Bolkowa przedstawiciel polskiej tymczasowej powiatowej administracji z Jawora. Jednocześnie było to sprzeczne głównie ze stanowiskiem i interesami Anglii (w mniejszym stopniu USA), która wychodząc z historycznej pozycji „grania kartą niemiecką” (podobnie jak w Wersalu w 1919 r.) nie wyrażała zgody na tak dalekie wysunięcie Polski na Zachód i osłabienie Niemiec. Kwestia ta bardzo poróżniła Stalina i Aliantów i trzeba było ją na nowo wielokrotnie negocjować. Ostatecznie znaleziono wyjście pośrednie, wyrażające się w formule ”linii na Odrze i Nysie Zachodniej” i odsunięcia ostatecznego rozstrzygnięcia tej kwestii do konferencji pokojowej z Niemcami a istniejące rozwiązanie polityczno- międzynarodowe określono jako ziemie znajdujące się „pod polską administracją”, podobnie jak w odniesieniu do Okręgu Królewieckiego (Kaliningradzkiego), który przypadł ZSRR (Federacji Rosyjskiej). O tym jak ważna była ta kwestia świadczy, że Niemcy w rezultacie tych cesji terytorialnych utraciły ok. 20% swego terytorium, z tego tylko 5 % przypadło na Okręg Kaliningradzki, a więc w rezultacie to odrodzona Polska Ludowa stała się głównym beneficjentem zmian terytorialnych kosztem Niemiec w Europie w 1945 r.
5. JAK POLSKA BRONIŁA SIĘ PRZED ODRADZAJĄCYM SIĘ NIEMIECKIM IMPERIALIZMEM
Obiektywna analiza wyników 2 wojny światowej w Europie dowodzi, że dopiero w rezultacie sojuszu 3 wielkich mocarstw ZSRR, Anglii i USA doszło do rozbicia faszystowskich Niemiec, Włoch, a we wrześniu 1945 r. na Dalekim Wschodzie imperialnej Japonii. Sojusz ten przez kilka lat nosił znamiona sojuszu taktycznego, w którym tkwiły także liczne elementy sojuszu strategicznego. Wynikały one z konieczności realizacji głównego zadania pokonania hitlerowskich Niemiec i militarystycznej Japonii. Po ich osiągnięciu od 1946 r. zaczęły brać górę cele i zadania taktyczne, a od 1947 r. sojusz wygasł i przekształcił się w rywalizację a z czasem w konfrontacyjną „zimną wojnę”, która bardzo podzieliła nie tylko wielkie mocarstwa, ale cały świat. Zaczęła się epoka polityki wielkich mocarstw, pośród których szczególnie USA i ZSRR zaczęły odgrywać wiodącą i decydującą rolę. Towarzyszył im podział świata na dwa rywalizujące obozy: kapitalistyczny i imperialistyczny na czele z USA i socjalistyczny i pokojowy na czele z ZSRR. Dopiero w dalszych latach kształtowały się podstawy trzeciego bloku, krajów rozwijających się, deklarujących politykę niezaangażowania w rywalizacji dwóch głównych bloków. W zasadzie układ ten trwał do upadku ZSRR i wspólnoty państw socjalistycznych w latach 1989-91, ale nawet obecnie po 35 latach od ich upadku dają o sobie znać w słabszej postaci w rywalizacji Rosji i Chin i tzw. Południa a dominującymi w świecie Stanami Zjednoczonymi Ameryki i organizowanych przez nie paktami militarnymi, szczególnie NATO.
Zmiany międzynarodowo-polityczne w tych latach postawiły na nowo kwestię niemiecką w Europie, nastąpiło zjednoczenie Niemiec, które od wielu dziesiątków lat przeżywały duży boom gospodarczy (głównie przez redukcje budżetu wojskowego) i wysunęły się w Europie na czołową pozycję gospodarczą, aspirując także do roli hegemona w jednoczącej się Europie. Podstawowym problemem rosnących w siłę Niemiec jest kwestia, jaką rolę w nich odgrywają partie i siły pokojowo-demokratyczne, które deklarują wyciągnięcie wniosków z dwóch przegranych wielkich wojen, a z drugiej strony odradzanie się nowego imperializmu, który nawet w rezultacie 2 wojny światowej nie do końca został rozbity i pokonany. Nie ulega wątpliwości, że już w latach 40-tych XX w. dążące do panowania nad światem imperialne siły USA postawiły na odrodzenie niemieckiego imperializmu, widząc w nim skuteczny instrument w szantażowaniu ZSRR i wspólnoty państw socjalistycznych. Polityka ta zmierzała w gruncie rzeczy do przekreślenia Poczdamu i odbudowy wojennego potencjału niemieckiego w celu szachowania ZSRR. Znalazło to wyraz w umacnianiu separatyzmu 3 zachodnich stref okupacyjnych przez utworzenie w 1947 r. Bizonii, w 1948 r. Trizonii, separatystycznej reformie walutowej a w kwietniu-wrześniu 1949 r. w powstaniu separatystycznej Republiki Federalnej Niemiec. W 1954 r. ponownie utworzono armię niemiecką (Bundeswehr), i wkrótce RFN przyjęta została do NATO. Rozpoczął się okres ostrej konfrontacji polityczno-wojskowej, co na kilkadziesiąt lat podzieliło nie tylko Niemcy, także Europę i świat. Radziecka strefa okupacyjna przekształciła się 7. X.1949 r. w Niemiecką Republikę Demokratyczną, która w 1955 r. przyjęta została do Układu Warszawskiego i na której terenie znajdowały się wielkie formacje wojskowe ZSRR i Układu Warszawskiego. Dwa państwa niemieckie stały się największą zbrojownią Europy, w których stacjonowała także broń atomowa.
Zimna wojna sprzyjała odrodzeniu w RFN silnych organizacji ziomkowskich, jawnie stawiających żądania rewizji i zniesienia granicy na Odrze i Nysie (hasło: „Breslau, Koenigsberg, Stettin bleiben deutsch wie Berlin!”), a także likwidacji NRD i jej włączenia do RFN. W Bundestagu znaczącą siłą polityczną stały się partie nacjonalistyczne i krypto faszystowskie, żądające napisania „prawdziwej historii” i „sprawiedliwej oceny” i „rozwoju Niemiec w ostatnim stuleciu.” Były one ideologiczną podstawą nowego rewanżyzmu i żądań przekreślenia „niesprawiedliwych decyzji” Jałty i Poczdamu. Coraz częstszym żądaniem było kwestionowanie legalności granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej, której rewizji domagano się nie tylko na zjazdach niemieckich ziomków, były one naukowo uzasadniane na niektórych Uniwersytetach zachodnich Niemiec.
Najbardziej konsekwentnym wyrazicielem tych poglądów i żądań był pierwszy kanclerz RFN Konrad von Adenauer, który od powstania RFN widział ją jako instrument starych niemieckich sił konserwatywno-imperialistycznych i który zakreślił plan odbudowy wielkich Niemiec w ramach jednoczącej się Europy. Pierwszym krokiem na tej drodze było powstanie separatystycznej RFN. Drugim miała być perspektywa aneksji „Niemiec Środkowych” czyli Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Trzecim „wyzwolenie Niemiec Wschodnich” czyli przyłączenia Polskich Ziem Odzyskanych i radzieckiego Okręgu Kaliningradzkiego. Czwartym krokiem miało być odrodzenie nowych Wielkich Niemiec w ramach integrującej się zachodniej Europy: Układy Paryskie o Wspólnocie Węgla i Stali z 1952 r. Układy Rzymskie o EWG z 1957 r., a w dalszej perspektywie Unia Europejska, którą realizowali następcy Adenauera kanclerze H. Kohl, A. Merkel oraz obecna generacja partii i polityków niemieckich na czele z przewodniczącą komisji europejskiej p. U. von der Leyen i kanclerzem rządu RFN O. Scholzem.
W tej sytuacji niezwykle ważnym zagadnieniem dla Polski tak w kategoriach wewnętrznych jak i międzynarodowych stała się kwestia obrony i międzynarodowych gwarancji polskiej granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej, tym bardziej, że perspektywa pokojowej konferencji z Niemcami stawała się coraz bardziej iluzoryczna. Dzięki powstaniu Niemieckiej Republiki Demokratycznej – państwa ludowo-demokratycznego i zaprzyjaźnionego, Polska po raz pierwszy w historii miała za zachodnią granicą pokojowe i przyjazne państwo niemieckie o pokrewnym demokratycznym i socjalistycznym ustroju ideowo-politycznym, które od powstania nie tylko nie kwestionowało granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej, ale natychmiast ją uznało jako ustaloną i istniejącą granicę między Niemcami a Polską. 6 lipca 1950 r. Polska i NRD zawarły w Zgorzelcu Układ o wytyczeniu istniejącej granicy państwowej na Odrze i Nysie Łużyckiej, podpisany przez premiera rządu polskiego Józefa Cyrankiewicza i premiera rządu Niemieckiej Republiki Demokratycznej Otto Grotewohla. 15 marca 1967 r. PRL i NRD podpisały w Warszawie Układ o przyjaźni, współpracy i pomocy wzajemnej. Artykuł 3 Układu stwierdzał, że „integralność terytorialna obu państw oraz nienaruszalność granicy PRL na Odrze i Nysie Łużyckiej i granicy między NRD i NRF posiadają podstawowe znaczenie dla bezpieczeństwa europejskiego” (cyt. za: Polska w latach 1944-1945…,tamże s. 73). Podobne układy zawarto 21.IV.1945 r. w Moskwie między Polską a ZSRR o przyjaźni, pomocy wzajemnej i współpracy powojennej (potwierdzony i przedłużony w 1975 r. we Wrocławiu) a 6.VIII.1945 Umowę o polsko-radzieckiej granicy państwowej, która ostatecznie wytyczyła przebieg granicy między Polską a ZSRR (Federacją Rosyjską, Ukraińską SRR, Białoruskką SRR i Litewską SRR). Także z Czechosłowacją uregulowano sporne kwestie graniczne na Śląsku, Ziemi Kłodzkiej i stosunki między obu państwami z korzyścią dla obu państw. 10.III.1947 r. podpisano w Warszawie Układ polsko-czechosłowacki o przyjaźni, wzajemnej pomocy i współpracy.
Nowymi faktami międzynarodowymi, które stabilizowały stosunki polsko-niemieckie i umacniały pokój w Europie i granicę na Odrze i Nysie Łużyckiej było zawarcie Układu między Polską a RFN 7. grudniu 1970 r. o podstawach normalizacji ich wzajemnych stosunków (Układ Cyrankiewicz – Brandt), w którym obie strony potwierdzały „nienaruszalność granic, poszanowanie integralności terytorialnej i suwerenności wszystkich państw Europy. RFN uznała w sposób jednoznaczny zachodnią granicę Polski na Odrze i Nysie Łużyckiej, zobowiązała się do niekwestionowania „teraz i w przyszłości” istniejącego stanu prawnego i „kierować się w stosunkach międzynarodowych zasadami Karty Narodów Zjednoczonych”. Było to wielkie zwycięstwo Polski w umocnieniu granicy na Odrze i Nysie łużyckiej i zasady status quo w relacjach Polski z RFN (cyt. za Układ PRL-RFN (w:) Wielka Encyklopedia PWN, Warszawa PWN, 2005 r., t. 28, s. 244.).
Godne odnotowania było, że w tym czasie nastąpiło pewne ocieplenie stosunków między Wschodem a Zachodem, co osłabiało napięcia i pozwoliło na uregulowanie licznych spornych spraw. Świadczyły o tym m.in. Układ między ZSRR a RFN podpisany w Moskwie 12.VIII.1970 r. o podstawach normalizacji stosunków między obu państwami a także szerzej w Europie, w tym także potwierdzenia istnienia obu państw niemieckich i nienaruszalności istniejących granic. Miały one duży wpływ na zawarcie podobnych układów przez inne państwa , m.in. Czechosłowację i RFN, a później także wzajemnego uznania się obu państw niemieckich, a w szczególności uznania podmiotowości międzynarodowej NRD przez prawie wszystkie państwa świata. Okres odprężenia międzynarodowego potwierdzony został w Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, która odbyła się w 1975 r. w Helsinkach. I w której wzięły udział wszystkie państwa europejskie (z wyjątkiem Albanii) a także USA i Kanada.
Polityka odprężenia międzynarodowego i pokojowej współpracy w Europie wyraźnie zmieniła się na niekorzyść po upadku i rozpadzie ZSRR w 1991 r,, a od 1989 r. państw demokracji ludowej. Władzę w tych państwach przejęły siły burżuazyjno-kapitalistyczne, które szermując hasłami „demokracji i wolności” obaliły dawny ustrój socjalistyczny i zaprowadziły ustrój burżuazyjno-kapitalistyczny. W Polsce dla realizacji tego procesu wykorzystały one masowy ruch związkowy „Solidarności”, z którego wyrosły liczne reakcyjne partie i ugrupowania polityczne powiązane z państwami imperialistycznymi i realizującymi interesy wielkiego kapitału, także Kościoła katolickiego i Watykanu. Podobne procesy wystąpiły w państwach b. ZSRR i europejskich krajach demokracji ludowej. Najbardziej znamiennym dla tego procesu była likwidacja Niemieckiej Republiki Demokratycznej, jej aneksja przez RFN i powstanie pod flaga RFN zjednoczonych Niemiec. W ten sposób ziściła się realizacja 2. punktu planu kanclerza Adenauera. W tej sytuacji powstało nowe niebezpieczeństwo dla trwałości granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej. W jednoczących się Niemczech ponownie uaktywniły się siły rewizjonistyczne, kwestionujące legalność i trwałość tej granic, przy czym nie było to tylko organizacje ziomkowskie. W tej sytuacji rząd polski zabiegał u rządów wielkich mocarstw o wpłynięcie na ówczesnego kanclerza Kohla i rząd niemiecki o ponowne potwierdzenie uznania ustalonej i istniejącej granicy między Polską a zjednoczoną RFN, co w szczególności było udziałem Prezydenta Francji F. Mitteranda i premiera rządu Wielkiej Brytanii p. M. Thatcher, którzy także dostrzegali niebezpieczeństwo odradzającego się niemieckiego imperializmu. 12.IX.1990 r. w Moskwie w wyniku Konferencji 2 plus 4 (między NRD i RFN a ZSRR, USA, Wlk. Brytanią i Francją), zawarto układ o ostatecznej regulacji w odniesieniu do Niemiec. Określił on granice jednoczącego się państwa (m.in. na Odrze i Nysie Łużyckiej) i zniósł prawa i odpowiedzialność 4 mocarstw wobec Berlina i Niemiec jako całości. W konsekwencji tych zabiegów a nawet nacisków dyplomatycznych Niemcy (RFN) zawarły 14. XI. 1990 r. z Polską Traktat o potwierdzeniu istniejącej między nimi granicy, podpisany po zjednoczeniu Niemiec w Warszawie przez ministrów spraw zagranicznych Krzysztofa Skubiszewskiego i H.D. Genschera, który potwierdził nienaruszalność wytyczonej po 2. wojnie światowej granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej, zgodnie z postanowieniami Układu Zgorzeleckiego z 1950 r. W rok później 17.VI.1991 r. zawarty został traktat między Polską a Niemcami o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy podpisany w Bonn przez premiera J.K. Bieleckiego i kanclerza H. Kohla.
Traktaty te są satysfakcjonujące dla Polski i przez pewien czas osłabiły naciski sił rewizjonistycznych w Niemczech, ale ich nie wyeliminowały, o czym świadczą inne fakty, m.in. orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego RFN w Karlsruhe, który w 1971-73 r. jakby odnosząc się do zawartego traktatu Cyrankiewicz -Brandt z 1970 r. wyraźnie w swych wyrokach stwierdził, że „Das Deutsche Reich existiert in seinen Grenzen von 1937 fort”. (Rzesza Niemiecka nadal istnieje w granicach z 1937 r.). Ostatnio sentencja ta ponownie potwierdzona została przez orzeczenie Trybunału. Orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego stoi niezmiennie na stanowisku, że Niemcy jako państwo w formie Rzeszy Niemieckiej istnieje nadal w granicach z 1937 r., niezależnie od tego, że poza granicami obecnej Republiki Federalnej Niemiec znajdują się dawne landy na Wschodzie, a więc Schlesien, Ost-Brandenburg, Hintenpommern, Ostpreussen, w tym także rosyjski Okręg Kalingradzki (Koenigsberg). Na marginesie pytanie, a co z obszarem Wolnego Miasta Gdańska i Westpreussen?
Fakty te potwierdzają dualizm niemieckiej polityki zagranicznej. Pierwsza prowadzona jest na użytek międzynarodowej opinii publicznej, deklaruje pokojowość i dobrosąsiedzkie relacje zagraniczne. Druga realizowana jest na użytek wewnętrzny, daje wyraz interesom i tęsknotom wielkoniemieckim i imperialistycznym, stawia pod znakiem zapytania trwałość i ważność granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej, jest to w rzeczywistości polityka schizofreniczna, szkodząca nie tylko trwałym i dobrosąsiedzkim stosunkom polsko-niemieckim, ale także stawia pod znakiem zapytania oficjalnie deklarowaną pokojową zagraniczną politykę RFN, która w istocie dąży do przekreślenia granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej, przyłączenia dawnych landów wschodnich do Niemiec i ponownego (tym razem w sposób pokojowy) zdobycia hegemonii w zjednoczonej Europie. Jest to w gruncie rzeczy walka o nowy ład międzynarodowy nie tylko w Europie, także w świecie.
Ostatnio wraz z upadkiem ZSRR i wspólnoty państw socjalistycznych i zjednoczeniem Niemiec ponownie następuje odradzanie interesów i dążeń imperializmu niemieckiego na Wschodzie, tym razem pod sztandarem Unii Europejskiej, w której wielki kapitał niemiecki ma coraz więcej do powiedzenia i krok po kroku następuje jej przekształcanie w bardziej scentralizowane państwo federalne, które staje się instrumentem realizacji ich wielkich interesów i polityki wielko-niemieckiej, co m.in. potwierdził przed kilku laty K. Kinkel b. minister spraw zagranicznych i obrony RFN, który na spotkaniu z czołowymi przedstawicielami gospodarki niemieckiej i armii powiedział, że „to co dwukrotnie nie udało się w naszej historii, obecnie pojawiła się nowa szansa realizacji…”, co znakomicie koresponduje z w/w orzeczeniami niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego, a także deklaracjami p. U. von der Leyen, m.in. zapowiedzią centralizacji Unii Europejskiej, zniesienia veta w Radzie Unii Europejskiej i powołania komisarza Komisji Europejskiej d.s. obronności (czyli wojny), co oznacza wstąpienie Unii Europejskiej na drogę polityki i konfrontacji militarnej w skali nie tylko europejskiej, także światowej.
Wszystkie te krótko zarysowane zmiany i zagrożenia są szczególnie groźne i niebezpieczne dla Polski, naszego niepodległego bytu narodowo-państwowego, a przede wszystkim ponownie stawia pod wielkim znakiem zapytania trwałość i utrzymanie przez Polskę granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej, co już jest realizowane środkami gospodarczymi i pokojowymi, tym bardziej w sytuacji coraz bardziej rozszerzającej się wojny na Ukrainie. Obecna polityka państwa polskiego nie służy umacnianiu i trwałości przynależności do naszego państwa Ziem Odzyskanych. W sytuacji osamotnienia i izolacji na arenie międzynarodowej możemy ponownie (jak to bywało w historii) stać się łakomym kąskiem dla rosnącego w siłę zachodniego wielkiego sąsiada. Ponownie za zachodnią granicą pojawia się wielkie niebezpieczeństwo nowego niemieckiego Drang nach Osten, tym razem pod flagą Unii Europejskiej, co symbolicznie znajduje wyraz w strofach nowego niemieckiego hymnu państwowego: „Deutschland, Deutschland uber alles, uber alles in der Welt…”
6. WIELKOŚĆ I ZNACZENIE POLSKI LUDOWEJ NA TLE NAJNOWSZEJ HISTORII
W związku z tym należy podkreślić, że ten wielki zbrojny wysiłek narodu polskiego nie poszedł na marne jak we wrześniu 1939 r. Wyrosły z niego nowe wielkie osiągnięcia i dokonania znamionowane odrodzeniem i rozwojem nowego niepodległego państwa Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, która zrodziła się latach 1944-45 i trwała przez 45 lat. Dziś po prawie 80 latach od tych lat i 35 latach od upadku PRL obiektywni historycy i znawcy problemu potwierdzają, że jej dokonania były na miarę historyczną i nie wolno dopuścić do ich zakłamania i puszczenia w niepamięć. Polska Ludowa była rezultatem długotrwałych walk klasowych, powstań ludowych, najbardziej postępowych marzeń i dążeń najszerszych klas i warstw narodu polskiego, ludu pracującego miast i wsi, klasy robotniczej, pracującego chłopstwa i inteligencji pracującej. Polska ludowa a nie pańsko-magnacka, szlachecka i burżuazyjna była odwiecznym marzeniem polskiego uciskanego ludu, głównie wiejskiego, chłopskiego. Jego chroniczna bieda i nędza, powszechna poniewierka, ciemnota i zacofanie były powszechnymi zjawiskami w skrajnie niesprawiedliwym społeczeństwie 1, Rzeczypospolitej, która jednocześnie chlubiła się wielkim bogactwem i nieograniczoną władzą magnaterii, szlachty i dworów, a jednocześnie królowały w niej wyzysk i nędza mas ludowych na wsi i miastach, tkwiących w warunkach okrutnej niewoli, pańszczyzny i prawnej dominacji, które zniesione zostały nie przez rządy polskie, lecz przez państwa zaborcze: cesarza austriackiego Józefa II w Galicji, Napoleona w Księstwie Warszawskim, Prusy w Wielkopolsce po wojnach napoleońskich i rząd carski, który zniósł je na podstawie ukazu carskiego z 1861 r. Reformy te nie zmieniły położenia ekonomicznego mas ludowych. Sprzeczności społeczno-klasowe między dworem a wsią były nadal ogromne. W dalszym ciągu dziedzice wykorzystywali przewagę ekonomiczną i stosowali masowy ucisk wobec ludu.
Czy zatem można się dziwić, że ta przepaść socjalno-klasowa między szlachtą i magnaterią a ludem była wykorzystywana przez zaborców do walki z ruchami niepodległościowymi, podejmowanymi przez rewolucyjnych szlacheckich demokratów, np. próba powstania w Galicji i Krakowie w 1846 r. organizowanego przez Edwarda Dembowskiego. Wtedy właśnie austriaccy urzędnicy (starostowie) uruchomili tzw. rabację Jakuba Szeli jako klasowo zorientowany ruch odwiecznej nienawiści mas chłopskich do szlachty i dworów. Podstawowym hasłem Jakuba Szeli stało się zawołanie: „Rżnąć panów i palić dwory!” Te klasowe sprzeczności próbowali rozwiązać mieszczańscy rewolucyjni demokraci, dążąc do uwzględnienia w programach walki o niepodległość interesów ludu wiejskiego i rodzącej się klasy robotniczej, które były organizowane przez nowe partie i ruchy niepodległościowe w drugiej poł. XIX w., np. Wielki Proletariat, SDKPiL , PPS, ruchy chłopsko-ludowe, szczególnie w Galicji (W.Witos i Stronnictwo Ludowe). Znaczącym postępem w walce o prawa socjalne klasy robotniczej odegrały związki zawodowe, które przyczyniły się do wzrostu świadomości klasowej robotników i skuteczności ich walki w rewolucji lutowej 1905 r., szczególnie w Warszawie, Łodzi, Białymstoku, Zagłębiu Dąbrowskim. Wydarzenia te przyspieszyły dojrzewanie świadomości polityczno-klasowej polskich robotników i chłopów, co rezultowało nową falą dążeń i walk niepodległościowych po 1. wojnie światowej.
Odrodzone w 1918 r. nowe państwo polskie (Rzeczpospolita Polska) było wielką zdobyczą narodu polskiego po ponad 123 latach niewoli. Dzięki niepodległości zniesiony został ucisk narodowy i był to wyraźny postęp społeczno-narodowy w porównaniu z czasami zaborów. Jednak klasowo-politycznie odrodzona Rzeczpospolita Polska była państwem burżuazyjno-obszarniczym, w którym lud wiejski i robotniczy nadal znajdował się w klasowym ucisku, nędzy i poniżeniu. W pierwszym okresie do 1926 r. respektowane były podstawowe zasady i wartości państwa burżuazyjno-demokratycznego, ale po zamachu majowym 1926 r. marsz. J. Piłsudskiego wprowadzono dyktatorskie rządy sanacji, które sytuowały ustrój Polski jako autorytarny i półfaszystowski.
We wrześniu 1939 r. hitlerowskie Niemcy napadły na Polskę i przez ponad 5 lat naród polski pozbawiony był niepodległego bytu.
Dopiero walka i zwycięstwo w 1944-45 r. otwarły przed narodem polskim możliwość ponownego odzyskania niepodległości i powiązania jej z zasadniczymi zmianami społeczno-klasowymi. Głównym podmiotem walk o niepodległość stał się lud pracujący miast i wsi, polska klasa robotnicza, liczne postępowe partie ludu pracującego, które w rezultacie długotrwałej wojny z Niemcami hitlerowskimi i walk klasowych po wyzwoleniu w 1944-45 doprowadziły do zwycięstwa i powstania Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Polska Ludowa, która odrodziła się po 2. wojnie światowej była wielką historyczną zdobyczą ludu pracującego, robotników, pracujących chłopów i inteligencji pracującej. Początkowo rozwijała się jako państwo demokracji ludowej, która wdrażała postępowe wartości, zasady i instytucje czerpiące z odwiecznych marzeń uciskanego polskiego ludu, w następnych latach rozwój Polski oparty został na szczytnych wartościach i zasadach socjalistycznych i wiązał się z wdrażaniem wielkich zadań gospodarczych, społecznych i kulturalnych towarzyszących budowie podstaw ustroju socjalistycznego.
Podstawą licznych sukcesów Polski Ludowej był ustrój socjalistyczny, wynikające z niego zasady i wartości socjalistycznego ludowładztwa, nowy korzystny kształt terytorialny i dobrosąsiedzkie stosunki międzynarodowe, których gwarancją była wspólnota państw socjalistycznych na czele z ZSRR. W rezultacie tych postępowych przemian klasowych, społeczno-ekonomicznych Polska po 2. wojnie światowej wielokrotnie powiększyła potencjał gospodarczy, głównie przemysłowy, zasadniczo zmieniła się struktura społeczna narodu, jego poziom socjalny i kulturalny. W ciągu 45 lat PRL prawie dwukrotnie zwiększyła się liczba Polaków. Polska Ludowa cieszyła się wielkim autorytetem na arenie międzynarodowej, w ONZ i wspólnocie państw socjalistycznych. Podstawą tych wielkich historycznych sukcesów była konstytucyjna zasada, że suwerenem w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej był lud pracujący miast i wsi. PRL realizowała z wielkimi sukcesami odwieczne marzenia ludu o lepszym i sprawiedliwym ustroju społecznym. PRL jest nie tylko wielkim tytułem do historycznej chluby, jest także realnym potwierdzeniem, że lud pracujący, jego przodująca klasa robotnicza, proletariat są w stanie nie tylko przeprowadzić zwycięską rewolucję społeczną, ale także utrzymać przez dwa pokolenia (a w ZSRR i ChRL ponad 70 lat) władzę państwową i wykorzystać ją skutecznie w celu realizacji interesów świata pracy. Było to i jest wielkie doświadczenie polityczno-klasowe ważne także dla międzynarodowego proletariatu.
7. EFEKTY POLITYKI JAŁTY I POCZDAMU DLA POLSKI PO PRAWIE 80 LATACH
Możemy je przedstawić skrótowo w następujących punktach:
- W następstwie w/w Konferencji nastąpiły bardzo korzystne zmiany terytorialne i ludnościowe na rzecz Polski. Co prawda Polska utraciła ok. 190 tys. km 2 ziem na wschodzie, jednak znacznie biedniejszych i słabo rozwiniętych gospodarczo, ubogich przemysłowo, o słabych na ogół ziemiach i niskiej kulturze rolnej, słabo rozwiniętej sieci drogowej, szczególnie kolejowej, niskim stopniu urbanizacji i dominacji zacofanych relacji wiejskich. We wschodnich województwach zdecydowanie przeważała ludność ukraińska (Rusini), białoruska, litewska i żydowska (poza Lwowem i Wilnem). Etniczni Polacy na tych ziemiach stanowili wyraźną mniejszość narodową i religijną. Tereny wschodnie nabrzmiewały głębokimi sprzecznościami, konfliktami a nawet walkami etniczno-nacjonalistycznymi i były potencjalnym zarzewiem krwawych waśni narodowych, a nawet powstań antypolskich.
- Ziemie poniemieckie przejęte w następstwie decyzji w Poczdamie obejmują ok. 110 tys. km 2. Były to i są obszary wysoko rozwinięte pod względem gospodarczym, przemysłowym, o wielkich bogactwach naturalnych, z przodującym rolnictwem, prawie całkowicie zelektryfikowane, a nawet z siecią telefonów. Nawet małe miasteczka miały liczne fabryki i dobrze funkcjonujące rzemiosła, bywały także uprzemysłowione wsie. Tereny zachodnie spięte były gęstą siecią dróg , nawet autostrad, wszystkie drogi także lokalne były bite i dobrze utrzymane, nawet polne. Była bardzo dobrze i szeroko rozwinięta sieć dróg kolejowych, docierających do najmniejszych miast i osiedli. Jednocześnie tereny te były bardzo wysoko rozwinięte pod względem cywilizacyjnym z silnie rozwiniętą infrastrukturą miejską, która częściowo obejmowała także wiejską zabudowę. Pozwoliła ona na radykalne przyczynienie się do wzrostu poziomu cywilizacyjnego osiedlonych tu Polaków, nie licząc dużej ilości wywożonych na wschodnie tereny urządzeń i sprzętów w ramach tzw. szabru.
- Na podstawie Umowy Poczdamskiej całkowicie wysiedlono Niemców – dawnych mieszkańców do zachodnich stref okupacyjnych. Uczyniono wyjątek w stosunku do żyjących tu etnicznych Polaków (Ślązaków, Kaszubów, także Czechów), antyfaszystów i obywateli z mieszanych małżeństw. Pozostawiono nie tylko ziemię i obiekty przemysłowe, także domy mieszkalne, maszyny i sprzęty, meble inne obiekty i dobra w zakresie infrastruktury mieszkalnej i publicznej. Wzbogaciły one nowych właścicieli oraz władze państwowe i komunalne. Transfery ludności obejmowały od 3-4 mln ludzi i były wielką operacją przesiedleńczą, nieznaną w historii, która odbywała się z reguły w 1946-47 r. , choć już w 1945 r. odbywały się tzw. przesiedlenia wojenne i żywiołowe. Przesiedlenia w zasadzie zakończyły się po 1947 r., choć w niektórych rejonach np. na Górnym Śląsku i w Zagłębiu Wałbrzyskim (górnicy) trwały do poł. lat 50-tych XX w.
- Ziemie Odzyskane zasiedlone zostały przez ponad 2 mln Polaków przesiedlonych z Ukrainy, Białorusi i Litwy. Jednocześnie na nowe ziemie przybyło ponad 2 mln przesiedleńców z Poznańskiego, Polski centralnej i wschodniej. Dopiero w poł. lat 70-tych XX w. ziemie zachodnie osiągnęły liczbę ludności niemieckiej, która zamieszkiwała tu przed wojną. W konsekwencji rezygnacji z ziem wschodnich Polska i naród polski pozbyły się wielowiekowego polityczno-etnicznego „garba” a także masowego i głębokiego zacofania cywilizacyjnego i kulturowego (z wyjątkiem Lwowa i Wilna). Polska zrzuciła z siebie ciężar licznych wojen i konfliktów międzynarodowych na Wschodzie, będących konsekwencją Unii Polski-Litewskiej i zdominowania polskich interesów narodowych przez interesy Wielkiego Księstwa Litewskiego, co wciągało państwo i naród polski w nieustanne wojny z Tatarami, Turcją, Moskwą, Mołdawią a nawet Szwecją.
- Wraz z historycznym zwycięstwem w maju 1945 r. Polska wróciła do polityki, interesów i granic Polski piastowskiej, a Ziemie Odzyskane ponownie po kilku wiekach niemieckiego panowania i niewoli znalazły się w polskim posiadaniu. Obecny kształt terytorialny Polski i jej korzystne naturalne granice prezentują się nawet lepiej niż za czasów wielkich królów Bolesławów: Chrobrego, Szczodrego i Krzywoustego, nie mówiąc o Kazimierzu Wielkim. Nowe państwo polskie opiera się z reguły o naturalne granice morskie, rzeczno-wodne lub górskie i obejmuje prawie 313 tyś, km 2 powierzchni i prawie 40 mln obywateli i jest średnim państwem w Europie. Polska po 1945 r. zapewniła narodowi prawie 80-letni okres życia w międzynarodowym bezpieczeństwie i pokoju, co jest ewenementem na skalę dziejową.
- Polska od czasów piastowskich ponownie stała się krajem jednorodnym etnicznie i stan ten trwa mimo dużej emigracji zagranicznej, szczególnie młodzieży. Wielkie zwycięstwo w 1945 r. należy do największych osiągnięć na miarę stuleci i rezultowało m.in. powstaniem Polski Ludowej. Granice na Odrze, Nysie Łużyckiej i Bałtyku nadal trwają mimo upadku przed 35 laty Polski Ludowej. Nie oznacza to, że nie wyrastają i pogłębiają się nowe zagrożenia i niebezpieczeństwa, szczególnie ze strony odradzającego się niemieckiego imperializmu i wojny na Ukrainie. Skuteczne przeciwstawienie się im i odparcie niebezpieczeństwa wymaga patriotycznej jedności narodu nie w oparciu o klasowy egoizm burżuazji i jej zagranicznych mocodawców, lecz w oparciu o żywotne interesy polskiego świata pracy.
- Polskie siły patriotyczne i postępowo-społeczne powinny wzmóc wysiłki w kwestii obrony polskiego dziedzictwa na Ziemiach Odzyskanych, które stały się po 2. wojnie światowej sercem narodowego bogactwa i postępu cywilizacyjnego odrodzonej Polski. Ziemie Odzyskane wzbogaciły nie tylko ich mieszkańców, także całe państwo i naród polski. W większym stopniu polityka centralna Warszawy powinna uwzględniać interesy i potrzeby rozwojowe tych Ziem. Tu powstają i rodzą się nowe wielkie siły życiowe, nowoczesne obiekty przemysłowe i centra kulturalno-naukowe i ich głos powinien silniej przebijać się w ogólnonarodowej polityce Warszawy. Państwo polskie powinno ponownie określać główny interes narodowy przez pryzmat ziem zachodnich i północnych. Tu tkwią i umacniają się żywotne i najbardziej wartościowe siły narodu polskiego.
- Niezbędne jest stworzenie i umocnienie lobby zachodnio-polskiego, zrosłego trwale z tradycją i interesami Ziem Zachodnich i Północnych, które po przewrocie 1989/90 przeżywają lata regresu. Upadły dawne gałęzie przemysłu, rolnictwo na terenach słabszych i górzystych przeżywa duży kryzys. Na masowa skalę emigrują do Niemiec i innych krajów Europy zachodniej rzesze młodzieży, Kraj zalewany jest wytworami obcej produkcji, głównie niemieckich korporacji, co jest następstwem ekspansji niemieckiego kapitału, narastają niebezpieczeństwa rosnącego w siłę niemieckiego imperializmu, mającego charakter gospodarczy i kulturalny, a przez Unię Europejską polityczny, znane dobrze z poprzednich epok.
- Tym bardziej należy przypomnieć wielkie dzieło powstania i rozwoju Polski Ludowej i jej epokowe osiągnięcia w wyciąganiu polskiego ludu, robotników, chłopów i pracującej inteligencji z wielkiego wcześniej zacofania. Jednocześnie doceniamy fakt odrodzenia państwa polskiego w 1918 r., ale trwającego tylko 20 lat i któremu nieobce były wielkie kryzysy i upadek we wrześniu 1939 r. Polska Rzeczpospolita Ludowa powstała w lipcu 1944 r. trwała przez 45 lat i do dziś chlubi się wielkimi społeczno-gospodarczymi i kulturalno-naukowymi osiągnięciami, prawie dwukrotnie zwiększyła swa populację z 22 do 40 mln obywateli.
- Z pełnym przekonaniem możemy stwierdzić że PRL była i jest największym osiągnięciem narodu na przestrzeni jego długich dziejów. Do jej dorobku przyczynili się dawni mieszkańcy i obywatele jak i z nowszych pokoleń Polaków Chwała jej Założycielom i Budowniczym. Chwała także Pionierom i Frontowcom z Nagórnika i okolic, których imiona i nazwiska odczytano podczas Uroczystości, co upamiętnia Tablica Pamiątkowa. Wielkie dzięki dla Pani Sołtys Nagórnika Pauliny Wierszakowej i Pomysłodawcy Wydarzenia p. Szczepana Napory i lokalnym samorządowcom. Dziękuję także wszystkim uczestnikom tego Zgromadzenia, a szczególnie tym, którzy pomagali w jego pracach przygotowawczych i organizacyjnych, potomkom Osadników Wojskowych i Pionierom z lat 1945/46 ub.
8. PODSTAWOWA LITERATURA
- Brzoza Czesław, Andrzej Leon Sowa, Historia Polski 1918-1945. Wydawnictwo Literackie, Kraków 2006;
- Dudek Antoni, Historia polityczna Polski 1989-2023. Wyd. Naukowe Scholar, Warszawa 2023;
- Kołomejczyk Norbert, Bronisław Syzdek, Polska w latach 1944–1949. PZWSzkol., Warszawa 1968;
- Leszczyński Adam, Ludowa historia Polski. Historia wyzysku i oporu. Mitologia panowania. Grupa Wydawnicza Foksal. Sp. z o.o. Warszawa MMXX;
- Michael Holger, Der „Hitler-Stalin-Pakt”. Essen 2021;
- Najder, Nadgonić czas… Wywiad rzeka ze Zdzisławem Najderem. Wyd. Świat Książki, Warszawa 2014;
- Roszkowski Wojciech, Historia Polski 1914-2001. Wyd. PWN. Warszawa 2002;
- Wielka Encyklopedia Powszechna PWN, Warszawa 1967;
- Wielka Encyklopedia PWN, Warszawa 2006;
- Werblan Andrzej, Prawda i realizm. O wojnie i Polsce Ludowej, t. I, Warszawa 2023, t. II Gomułka, Gierek, Jaruzelski i …Wałęsa, Warszawa 2023;
- Zdrada Jerzy, Historia Polski 1795-1914. Wyd. PWN. Warszawa 2005.
9. ANEKS: IMIONA I NAZWISKA OSADNIKÓW WOJSKOWYCH I PIONIERÓW NAGÓRNIKA I KOLONII KOCIKOWA (gm. Marciszów, pow. Kamienna Góra):
Nagórnik: Antoni Głowacki, Tadeusz Napora, Antoni Polesiński, Jan Polesiński, Piotr Bych, Paweł Żukrowski, Józef Żukiewicz, Antoni Lejczak, Michał Szymko, Witold Krydel, Ambroży Sandałowicz, Franciszek Kędzierski, Bazyli Kierdol, Stanisław Głowacki, n.n. Jakutowicz, Kazimerz Bać, Michał Dudka, Dionizy Wolski, Stanisław Żukiewicz, Józef Grzesik, Stefan Rydz, Henryk Szostakowski,Stanisław Napora,
Nagórnik Górny (Kocików): Stanisław Lutkiewicz, Stanisław Kozioł, Władysław Skupiński, Józef Olearnik, Jan Niewiadomski, Bazyli Ilczuk, Kazimierz Siwicki, Justyn Kasiewicz, Piotr Szajda, Józef Raduszyński, Józef Jakóbiec, Stanisław Jusza.
CZEŚĆ ICH PAMIĘCI!
Z wielkim szacunkiem prof. Zbigniew Wiktor z Uniwersytetu Wrocławskiego, od lat czasowy współmieszkaniec Nagórnika.
Nagórnik – Wrocław, 25. maja 2024 r.