Archiwum miesiąca: luty 2016


W drugiej połowie lutego na zawsze odszedł na niebieskie pastwiska Umberto Eco – filozof, mediewista, pisarz, eseista, felietonista, reporter nawet. Pozostały po nim liczne książki i film „Imię róży” na podstawie jego powieści pod tym samym tytułem. Jego twórczości wszakże nie da się zamknąć w żadnej formule, określającej zawód czy […]

W krainie sokratejskiej zabawy


Wszystko mi jedno, czy Lech Wałęsa to niezłomny bohater, który „obalił komunę”, czy nędzny kapuś i tchórzliwy pajac na usługach SB. Nawet mi na myśl nie przychodziło, by rozpatrywać go w tych kategoriach. Ani teraz nie przychodzi. Od 1980 r. po dziś mam go bowiem za średnio inteligentnego, niedouczonego wiejskiego […]

Wałęsa jako przejaw zaczadzenia




Smutne, ale prawdziwe: im mądrzejsza jest ludzkość jako całość, tym głupszy jest człowiek jako jednostka. Cebula jako źródło odwagi W opowiadaniu „Ranny Sokrates” Bertolda Brechta czytamy: „Rankiem przed bitwą (z Persami pod Delion – przyp. J.K.) Sokrates przygotowywał się do krwawej rozprawy, jak mógł najlepiej – to znaczy żuł cebulę, […]

Okruchy niepoprawności: niezawiniona głupota