Publikując nasz komunistyczny program, który zawierał zarysy odpowiedzi na wiele istotnych problemów dotyczących rewolucyjnego ruchu proletariatu, spodziewaliśmy się, że rozwinie się szeroka dyskusja na temat wszystkich jego aspektów. Zamiast tego toczyła się i nadal toczy jedynie wściekła dyskusja na temat niezgodności wobec udziału w wyborach, co zostało trzeźwo potwierdzone w programie. Chociaż wyborczy maksymaliści głoszą, że dla nich działania wyborcze są drugorzędne, w rzeczywistości są nimi tak zahipnotyzowani, że uruchamiają lawinę artykułów przeciwko kilku antywyborczym linijkom zawartym w naszym programie. Z naszej strony, oprócz obszernego potraktowania w tych kolumnach powodów leżących u podstaw naszego abstencjonizmu, dopiero teraz zaczęliśmy wykorzystywać Avanti! jako platformę do odpowiedzi na ten zalew wyborczych zastrzeżeń.
Dlatego z radością zauważamy, że turyńska gazeta L’Ordine Nuovo domaga się wyjaśnienia akapitu w programie komunistycznym, który stwierdza: „Wybory do lokalnych rad robotniczych odbędą się zgodnie z branżami, do których należą, ale na podstawie miejskich i prowincjonalnych okręgów wyborczych”. Autor, towarzysz Andrea Viglongo, pyta, czy był to sposób na zaprzeczenie, że władza Sowietów powinna wywodzić się z mas konsultowanych i głosujących w miejscu, w którym pracują: w fabrykach, warsztatach, kopalniach i wioskach.
Twórcy programu mieli na myśli następujące kwestie. System sowiecki jest systemem politycznej reprezentacji klasy robotniczej; jego podstawową cechą jest odmawianie prawa głosu każdemu, kto nie jest członkiem proletariatu. Uważano, że Sowiety i związki gospodarcze to to samo. Jednak nic nie może być dalsze od prawdy. Być może w różnych krajach, na wczesnych etapach rewolucji, utworzono organy typu sowieckiego z reprezentacją związków rzemieślniczych – ale nie było to nic więcej niż prowizoryczne rozwiązanie.
Podczas gdy związek zawodowy ma na celu obronę partykularnych interesów pracownika, o ile należy on do danej branży lub przemysłu, proletariusz występuje w Sowiecie jako członek klasy społecznej, która zdobyła władzę polityczną i kieruje społeczeństwem, o ile jego interesy mają coś wspólnego ze wszystkimi pracownikami jakiejkolwiek branży. To, co mamy w centralnym Sowiecie, to polityczna reprezentacja klasy robotniczej, z deputowanymi reprezentującymi lokalne okręgi wyborcze. Krajowi przedstawiciele różnych branż nie mają w ogóle miejsca w tym schemacie; powinno to wystarczyć, aby zadać kłam zarówno związkowym interpretacjom, jak i reformistycznej parodii hipotetycznych zgromadzeń branżowych udających instytucje typu radzieckiego.
Pozostaje jednak pytanie, jak powinna wyglądać sieć reprezentacji w przypadku lokalnych miejskich lub wiejskich sowietów? Jeśli odniesiemy się do systemu rosyjskiego, jak wyjaśniono w artykułach XI, XII, XIII i XIV Konstytucji Republiki Radzieckiej, możemy stwierdzić, że zasadniczą cechą jest to, że w miastach jest jeden delegat na każde 1000 mieszkańców, a na wsi jeden na każde 100 mieszkańców, wybory odbywają się (art. 66) zgodnie z zasadami ustanowionymi przez lokalne Sowiety. Nie jest więc tak, że liczba wybieranych delegatów zależy od tego, ile jest fabryk lub miejsc pracy; i nie powiedziano nam, czy wybory obejmują zgromadzenie wszystkich wyborców z prawem do przedstawiciela, ani jakie powinny być normy. Ale jeśli odniesiemy się do programów komunistów w innych krajach, wydaje się, że można bezpiecznie dojść do wniosku, że natura jednostek wyborczych nie jest podstawowym problemem porządku sowieckiego, nawet jeśli prowadzi do pewnych ważnych rozważań.
Sieć Sowietów ma niewątpliwie dwoistą naturę: z jednej strony polityczną i rewolucyjną, z drugiej ekonomiczną i konstruktywną. Pierwszy aspekt dominuje na wczesnych etapach, ale wraz z postępującym wywłaszczeniem burżuazji stopniowo ustępuje drugiemu. Konieczność stopniowo udoskonali organy, które są technicznie kompetentne do pełnienia tej drugiej funkcji: pojawią się formy reprezentacji kategorii handlowych i jednostek produkcyjnych i połączą się ze sobą, zwłaszcza w odniesieniu do techniki i dyscypliny pracy. Ale podstawowa rola polityczna sieci rad robotniczych opiera się na historycznej koncepcji dyktatury: interesy proletariackie muszą mieć swobodę działania, o ile dotyczą całej klasy ponad interesami sekcyjnymi i całym historycznym rozwojem ruchu na rzecz jej emancypacji. Warunki potrzebne do osiągnięcia tego wszystkiego są zasadniczo następujące: 1. wykluczenie burżuazji z jakiegokolwiek udziału w działalności politycznej; 2. dogodny podział wyborców na lokalne okręgi wyborcze, które wysyłają delegatów na Kongres Sowietów. Organ ten powołuje następnie Centralny Komitet Wykonawczy, którego zadaniem jest ogłaszanie decyzji dotyczących stopniowego uspołeczniania różnych sektorów gospodarki.
Patrząc na tę historyczną definicję komunistycznego systemu przedstawicielskiego, wydaje nam się, że L’Ordine Nuovo nieco przesadza z formalną definicją sposobu, w jaki organy przedstawicielskie się przenikają. To, które ugrupowania głosują i gdzie, nie jest problemem merytorycznym: można przyjąć różne rozwiązania na poziomie krajowym i regionalnym.
Tylko do pewnego momentu wewnętrzne komisje fabryczne mogą być postrzegane jako prekursorzy Sowietów. Wolimy myśleć o nich jako o prekursorach rad fabrycznych, które będą miały obowiązki techniczne i dyscyplinarne zarówno w trakcie, jak i po socjalizacji samej fabryki. Powinno być jasne, że cywilny polityczny sowiet będzie wybierany tam, gdzie będzie to dogodne, i najprawdopodobniej na podstawie okręgów wyborczych, które nie różnią się zbytnio od obecnych mandatów wyborczych.
Same listy wyborcze będą musiały być inne. Viglongo stawia pytanie, czy wszyscy pracownicy fabryki powinni mieć prawo głosu, czy tylko członkowie związków zawodowych. Chcielibyśmy poprosić go, aby rozważył, czy niektórzy pracownicy, nawet członkowie związków zawodowych, powinni zostać skreśleni z listy wyborczej cywilnego sowietu politycznego, jeśli okaże się, że oprócz pracy w fabryce żyją z dochodów z niewielkiej sumy kapitałowej lub renty. Nie jest to rzadkie zjawisko wśród nas. Również rosyjska konstytucja wyraźnie bierze to pod uwagę w pierwszym zdaniu art. 65. Wreszcie, prawnie osoby bezrobotne i niezdolne do pracy również muszą mieć prawo głosu.
To, co charakteryzuje system komunistyczny, to definicja prawa do bycia wyborcą, prawa, które nie zależy od przynależności do określonej branży, ale od stopnia, w jakim jednostka, w całości swoich stosunków społecznych, może być postrzegana jako proletariusz zainteresowany szybkim osiągnięciem komunizmu lub nieproletariusz związany w taki czy inny sposób z zachowaniem ekonomicznych stosunków własności prywatnej. Ten niezwykle prosty warunek gwarantuje polityczną wykonalność sowieckiego systemu przedstawicielstwa. Równolegle do tego systemu pojawią się nowe i technicznie kompetentne organy techniczno-ekonomiczne. Muszą one jednak pozostać podporządkowane temu, co Sowiety ustalą w zakresie ogólnych wytycznych politycznych; ponieważ dopóki klasy nie zostaną całkowicie zniesione, tylko polityczny system przedstawicielstwa będzie ucieleśniał zbiorowe interesy proletariatu, działając jako główny akcelerator procesu rewolucyjnego. Przy innej okazji omówimy problem, czy możliwe lub pożądane jest utworzenie politycznych Sowietów jeszcze przed rewolucyjną walką o zdobycie władzy.
Amadeo Bordiga
Po raz pierwszy opublikowane w: Il Soviet, rocznik II, nr 38 z 13 września 1919 r. Tłumaczenie za: https://www.marxists.org/archive/bordiga/works/1919/representation.htm