Uchwała Komitetu Centralnego KKE (Komunistycznej Partii Grecji) w sprawie wojny imperialistycznej na Ukrainie


1. Komunistyczna Partia Grecji (KKE) od samego początku potępiała rosyjską inwazję na Ukrainę i wyrażała solidarność z ludnością Ukrainy.

Od co najmniej dekady ludność Ukrainy płaci cenę za rywalizację i interwencje w sprawie podziału rynków i stref wpływów z jednej strony między USA, NATO i Unię Europejską oraz za strategię „rozszerzenia euroatlantyckiego”, a z drugiej strony za strategię kapitalistycznej Federacji Rosyjskiej na rzecz własnych planów wyzysku wobec narodów, mającej na celu wzmocnienie w regionie byłego ZSRR własnej imperialistycznej koalicji (Euroazjatycka Unia Gospodarcza, Organizacja Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym).

Rosyjska interwencja wojskowa w istocie oznacza formalny początek wojny, która została przygotowana przez beczkę prochu wypełniającą się przez długi czas. W centrum uwagi znajduje się podział bogactw mineralnych, energii, ziemi, siły roboczej, rurociągów, sieci transportu towarów, geopolitycznych podstaw i udziałów w rynku.

Od lat USA, NATO i UE systematycznie próbują i promują gospodarcze, polityczne i wojskowe okrążenie Rosji poprzez interwencje, rozmieszczanie potężnych sił wojskowych i tworzenie baz śmierci, dolewając tym oliwy do ognia.

Po rozpadzie Układu Warszawskiego NATO nie tylko się nie rozwiązało ani nie ograniczyło, ale wręcz przeciwnie, zostało rozszerzone, włączając w swoje szeregi inne kraje Europy Wschodniej i byłe republiki radzieckie. Rozmieszcza siły wojskowe, bazy i nowoczesną broń w różnych regionach wokół Rosji. Od lat na Morzu Północnym, w Europie Wschodniej, na Morzu Czarnym i Bałtyku odbywa się planowanie wojskowe, musztry i ćwiczenia wymierzone w Rosję.

Te ostatnie wydarzenia są najnowszym incydentem długotrwałej konfrontacji o Ukrainę. Są one również związane z ostrą rywalizacją wewnątrz ukraińskiej burżuazji, która powstała po obaleniu socjalizmu, o to, czy kraj dołączy do jednego czy do drugiego imperialistycznego sojuszu. W ramach tej konfrontacji, z jednej strony, USA, NATO i UE wraz z częścią ukraińskiej burżuazji poparły i zorganizowały w 2004 r. „pomarańczową rewolucję” mającą na celu ustanowienie przyjaznego dla nich reżimu, a także krwawy zamach stanu w 2014 r., wykorzystując i wspierając skrajnie prawicowe siły faszystowskie. Z drugiej strony Rosja zajęła część terytorium Ukrainy, anektując Krym i wspierając rosyjskojęzycznych separatystów w regionie Donbasu dla własnych interesów, uznając ich podmiot państwowy na krótko przed interwencją.

2. Wydarzenia te, które mają miejsce 30 lat po obaleniu socjalizmu i rozpadzie ZSRR, są tragicznym i konkretnym dowodem historycznego niepowodzenia, które miało miejsce na początku 1990 roku. To doniosłe niepowodzenie dla społeczeństw regionu, ale także dla klasy robotniczej i sił ludowych na całym świecie, otworzyło puszkę Pandory.

KKE oceniała i uzyskała tego tragiczne potwierdzenie, że odbudowa systemu kapitalistycznego doprowadzi, między innymi, do podziału narodów i państw, jak w przypadku Jugosławii i Czechosłowacji, z powodu konkurencji między burżuazją o kontrolę nad rynkami, surowcami, pozycjami geostrategicznymi i szlakami transportowymi.

Klasy burżuazyjne i kapitaliści, którzy pojawili się w trakcie odbudowy kapitalizmu, kradnąc ciężko zdobyte przez dziesięciolecia osiągnięcia zjednoczonego narodu radzieckiego, powstały w wyniku tego procesu kontrrewolucji. Rządy Putina w Rosji i Zełenskiego na Ukrainie wyrażają tych kapitalistów. Dlatego, pomimo różnic i rywalizacji, są one ze sobą zgodne w antykomunizmie, fałszowaniu historii, oczernianiu Związku Radzieckiego, wzmacnianiu nacjonalizmu (zarówno rosyjskiego, jak i ukraińskiego) oraz wyciszaniu wspólnoty interesów robotników i warstw ludowych. Powoływanie się na antyfaszyzm przez obecną kapitalistyczną Rosję w celu realizacji jej geopolitycznych planów w regionie jest pretekstowe i wykorzystuje silne antyfaszystowskie nastroje narodu rosyjskiego i wszystkich narodów, które poniosły wielomilionowe ofiary w walce z faszystowsko-nazistowską niemiecką okupacją i okrucieństwem. Nie zapominamy, że sama kapitalistyczna Rosja, która znajduje się dziś na pierwszej linii antykomunizmu, utrzymuje przyjazne stosunki ze skrajnie prawicowymi grupami w wielu krajach, a rosyjskie przywództwo publicznie chwali ideologów rosyjskiego faszyzmu. Jednocześnie nie zapominamy, że w 2014 roku na Ukrainie, przy wsparciu NATO i UE, siły skrajnie prawicowo- faszystowskie rozpętały pogrom, spirale przemocy i zastraszania, morderstw i masakr – takich jak w Odessie. Dziś siły te są częścią aparatu państwowego Ukrainy i są zaangażowane w zbrodnie w regionach rosyjskojęzycznych oraz przeciwko greckim emigrantom.

Narody Ukrainy i Rosji, podobnie jak inne narody regionu, żyły i walczyły razem przez 70 lat; zwyciężyły i ustanowiły własną władzę, walczyły z imperialistycznymi interwencjami, dążyły do wykorzystania ziemi, fabryk, bogactwa ich podglebia i wód w ramach stosunków własności społecznej, walczyły z nienawiścią i wojną swoich starych wyzyskiwaczy, którzy sabotowali kroki poczynione przez władzę radziecką, wspólnie posuwali się naprzód w ramach socjalizmu, wspólnie walczyli z nazizmem-faszyzmem i niemieckim imperializmem. Nacjonalistyczna histeria wojennych okrzyków nie może przesłonić zbiorowej pamięci dwóch narodów, które przez dziesięciolecia żyły w braterstwie.

30 lat po obaleniu socjalizmu i rozpadzie Związku Radzieckiego wszyscy ci, którzy świętowali i obiecywali świat pokoju, bezpieczeństwa, wolności i sprawiedliwości, zostali całkowicie skompromitowani. Ich świat, niesławny „świat zachodnich wartości”, to świat barbarzyństwa, wyzysku, wojen, uchodźców, kryzysów gospodarczych, setek tysięcy ofiar z powodu pandemii lub interwencji wojskowych; to świat potworów, czyli kapitalizmu. Ludzie tacy jak Biden, Scholz, Putin, Zełenski itp. są częścią tego świata, wraz ze wszystkimi „autorytarystami” i „demokratami”, którzy bronią wolności nielicznych do decydowania o losie wielu i stanowią różne aspekty dyktatury kapitału.

3. Imperialistyczna wojna, która toczy się dziś na Ukrainie, to nic innego jak kolejne ogniwo w tym krwawym łańcuchu wojen i rywalizacji, które nasiliły się szczególnie po 1991 r., zrzucając swój dawny ideologiczny płaszcz, w którym rzekomo chodziło o obronę „zachodniego wolnego świata” przed „komunistycznym totalitaryzmem”. Nowym elementem jest to, że teraz wojna ponownie rozszerza się na europejską ziemię, ponieważ dawna socjalistyczna tarcza już nie istnieje.

Nie zapominamy o wojnach w Jugosławii na początku 1990 roku, które rozpoczęły się za zgodą Unii Europejskiej i doprowadziły do interwencji NATO w 1999 roku, skutkując ostatecznym rozczłonkowaniem kraju i jego fragmentacją. Preteksty używane wówczas przez NATO i UE są takie same, jak te używane obecnie przez Rosję do własnej interwencji wojskowej: „ochrona przed czystkami etnicznymi” i „prawo do samostanowienia”. Rany na Bałkanach są nadal otwarte i istnieje duże ryzyko nowych wstrząsów i konfrontacji.

Nie zapominamy o imperialistycznych interwencjach i wojnach w naszym sąsiedztwie, na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej, w Iraku, Syrii, Libii i Afganistanie, a także o trwającej izraelskiej okupacji Palestyny. USA, NATO i ich sojusznicy wciągnęli narody w wojny domowe, wywołali konflikty etniczne i religijne, interweniowali militarnie, ustanowili armie okupacyjne w imię „demokracji” i „wolności”, doprowadzili całe kraje do chaosu, dali początek i wzmocnili siły reakcyjne, dżihadystów i innych.

Nie zapominajmy o tureckiej inwazji i okupacji Cypru od 1974 roku, która była wspierana przez USA i NATO, o tej trwającej zbrodni przeciwko narodowi cypryjskiemu oraz o różnych inspirowanych przez NATO planach, które przez te wszystkie lata dążyły do podziału wyspy.

Dokonywanie „rewizji”, spór o prawo suwerenności, przerysowywanie granic i rozwiązywanie państw nie są przywilejem tego czy innego imperialistycznego centrum. Wszystkie one rewidują traktaty międzynarodowe, spierają się o granice i interweniują militarnie pod różnymi pretekstami, gdy jest to podyktowane ich interesami. Podstawą „rewizjonizmu” jest rywalizacja między imperialistycznymi ośrodkami. Depczą one nawet niektóre formalne przepisy prawa międzynarodowego, które były wynikiem wpływu państw socjalistycznych po II wojnie światowej. Wyraźnie widać, że w rzeczywistości Prawo Międzynarodowe jest prawem typu „Moc ma rację”, tj. prawem tych, którzy zachowują ekonomiczną, polityczną i militarną władzę do narzucania swoich interesów. Nawet ich przedstawiciele przyznają ten fakt, zmuszeni do wspierania jednej lub drugiej strony, podkreślając dwuznaczności i niejasności. Twierdzenia, że może istnieć pokojowy świat z inną „architekturą międzynarodową”, „NATO bez sprzętu ofensywnego”, „pro-pokojowa UE” lub „kreatywny świat wielobiegunowy” w ramach współczesnego świata kapitalistycznego, są nierealistyczne i zasłaniają ludziom oczy.

4. Unia Europejska nie siedzi z założonymi rękami, ale od lat aktywnie uczestniczy w imperialistycznych interwencjach, a w tym przypadku w planie okrążenia Rosji. Jest współwinna tragedii, w obliczu której stoi obecnie naród ukraiński. Sprzeczności w niej występujące przez wszystkie poprzednie lata dotyczące jej stanowiska wobec Rosji odzwierciedlają różne cele i priorytety burżuazji każdego kraju i są związane z silnymi powiązaniami gospodarczymi z Rosją, szczególnie w sektorach takich jak energetyka. Uformowanie zjednoczonego stanowiska wobec Rosji po rozpoczęciu wojny, które Nowa Demokracja (ND), SYRIZA, KINAL i inne burżuazyjne partie świętują w naszym kraju, z jednej strony nie oznacza, że te sprzeczności zostały rozwiązane, a z drugiej strony stanowią „jednością”, która obraca się przeciwko narodom, ponieważ jest to jedność na rzecz przygotowań do wojny, która naraża narody Unii Europejskiej na wielkie ryzyko.

Nikt nie może spać spokojnie, gdy przywódcy państw UE i unijni urzędnicy codziennie składają deklaracje wojenne. Trzydzieści lat po Traktacie z Maastricht ich maski opadają jeszcze wyraźniej, preteksty znikają, „tabu zostaje przezwyciężone”, jak cynicznie przyznają, a prawdziwa natura UE zostaje ujawniona: jest to reakcyjny imperialistyczny sojusz drapieżników, którzy walczą przeciwko sobie nawzajem i wszyscy razem przeciwko społeczeństwom.

W tym procesie, po raz kolejny w historii, rządy socjaldemokratyczne są w czołówce, rozwiewając mit „postępowych rządów”, które rzekomo miałyby być alternatywą dla rzesz ludności.

Niemieccy socjaldemokraci, którzy po raz pierwszy od II wojny światowej ogłosili ogromny program zbrojeń, socjaliści w Hiszpanii i Portugalii, centrolewicowy rząd we Włoszech oraz socjaldemokraci w Danii i Finlandii przewodzą militarnej konfrontacji z Rosją. Ich decyzje o zwiększeniu wydatków wojskowych we wszystkich państwach członkowskich UE i NATO oraz o poluzowaniu nawet surowych warunków finansowych europejskich budżetów na ten cel oczywiście nie pojawiły się wyłącznie w wyniku wydarzeń na Ukrainie. Ujawniają one ogólne przygotowania, sygnalizują, że wkraczamy w okres bardziej gwałtownego konfliktu dotyczącego istniejących sprzeczności i konkurencji.

Konflikt zbrojny na Ukrainie po rosyjskiej inwazji napędza niebezpieczne wydarzenia dla narodów Europy i całego świata, ponieważ imperialistyczna konkurencja wkracza w nową fazę. Bardziej niż kiedykolwiek wcześniej widoczne jest niebezpieczeństwo bardziej uogólnionej konfrontacji militarnej. Deklaracje wojenne przywódców politycznych UE, państw członkowskich NATO i Rosji, a także groźby ataków nuklearnych nie powinny być traktowane jedynie jako retoryka zapalna.

Po raz pierwszy NATO rozmieszcza w Europie Wschodniej swoje Siły Odpowiedzi i gromadzi jeszcze więcej sił wojskowych, planując zbliżyć się do krajów takich jak Mołdawia, Gruzja, Bośnia i Hercegowina, Finlandia i Szwecja. Istnieją terytoria w Mołdawii i Gruzji, których secesja była wspierana przez Rosję, gdzie obecność rosyjskich sił zbrojnych jest silna. Finlandia i Szwecja znajdują się na rosyjskiej czerwonej linii, jeśli chodzi o dalsze rozszerzanie NATO. W Rosji „siły odstraszania nuklearnego” zostały wprowadzone w specjalny tryb gotowości bojowej. Białoruś przeprowadziła referendum zatwierdzające możliwość zainstalowania broni jądrowej na swoim terytorium w przypadku, gdyby NATO zainstalowało podobną broń w Polsce lub na Litwie.

5. Na odpowiedzialność rządu Nowej Demokracji i za zgodą SYRIZY, KINAL i innych partii burżuazyjnych, Grecja eskaluje swoje zaangażowanie w tej niebezpiecznej imperialistycznej konkurencji. Wszystkie poprzednie rządy popierały już wszystkie decyzje i plany NATO dotyczące ekspansji tej morderczej organizacji i okrążenia Rosji. Oprócz bazy Souda, rozpoczęły one już w kraju instalację nowych baz USA-NATO, takich jak Alexandroupolis, Larissa i Stefanovikeio, które już teraz są wykorzystywane jako centrum transportu i rozmieszczania sił wojskowych w Europie Wschodniej. Przyczyniły się one już do przekształcenia Grecji w oprawcę przeciwko innym krajom, a Greków w ofiary, ponieważ kraj ten automatycznie stał się celem możliwego odwetu. Obywatele płacą już wysokie podatki na zbrojenia, które zaspokajają potrzeby NATO, i muszą stawiać czoła wysokim cenom, wzrostowi cen paliw i ubóstwu energetycznemu.

W wojennym szale premiera grecki rząd nie tylko ogłosił decyzję o przekazaniu Ukrainie sprzętu wojskowego, ale także jednoznacznie zadeklarował zamiar wciągnięcia kraju i obywateli w wir konfliktu zbrojnego po stronie NATO i UE, zapewniając wszelką żądaną pomoc. Zaangażowanie Grecji w wojnę jest bezpośrednie, a niebezpieczeństwo dla narodu greckiego, w przypadku jej uogólnienia, jest więcej niż realne.

Argumenty i preteksty wykorzystywane przez rząd do uzasadnienia tego wyboru są niebezpieczne, wprowadzające w błąd i muszą zostać odrzucone.

To kłamstwo, że „będziemy walczyć o wolność”. W rzeczywistości będziemy walczyć po stronie jednego obozu złodziei przeciwko drugiemu, rywalizując o to, kto otrzyma większy udział w grabieży narodu ukraińskiego i innych narodów w regionie.

To kłamstwo, że poprzez nasze zaangażowanie „wspieramy naród ukraiński”. Wspieramy tych, którzy od lat prowadzą go do spustoszenia i zniszczenia; tych, którzy zamienili go w worek treningowy w konfrontacji z Rosją, aby służyć własnym interesom.

Kłamstwem jest, że „walczymy z «rewizjonizmem»”, ponieważ największymi „rewizjonistami” są nasi sojusznicy z NATO i UE, którzy nie wahają się interweniować militarnie, aby rozwiązywać kraje i przerysować granice, dokładnie tak, jak robi to Rosja na Ukrainie.

To kłamstwo, że „chronimy się przed tureckim zagrożeniem”, ponieważ NATO samo zachęca do tureckich sporów i „rewizjonizmu”. NATO nie uznaje suwerennych praw i granic, a jedynie „terytorium NATO” – dąży do niebezpiecznych uzgodnień na Morzu Egejskim i w innych miejscach oraz nadaje najwyższy priorytet utrzymaniu Turcji w obozie NATO, choćby się waliło i paliło, cokolwiek będzie, zwłaszcza teraz, w warunkach poważnej eskalacji.

To kłamstwo, że zaangażowanie stanowi „nową szansę” dla ludności, podobnie jak fałszywe obietnice, że ludność będzie miała nowe możliwości po wyjściu z kryzysu i pandemii. Plany wzmocnienia Grecji i przekształcenia jej w centrum amerykańskich planów energetycznych wciągają kraj jeszcze głębiej w epicentrum konkurencji, a jednocześnie prawdziwymi beneficjentami będą grupy biznesowe, a nie warstwy ludności. Poza tym, mieszkańcy Ukrainy płacą dziś własną krwią za „cele” swojej burżuazji.

Nasi obywatele po raz kolejny zostaną wezwani do zapłacenia ceny! Będą musieli stawić czoła ryzyku i zagrożeniom dla ich życia i suwerennych praw wynikających z zaangażowania w wojnę w różnych aspektach; będą musieli ponieść ciężkie wyrzeczenia w imię przygotowań do wojny; będą musieli stawić czoła gwałtownemu wzrostowi i tak już wysokich cen szeregu dóbr konsumpcyjnych, jeszcze głębszemu ubóstwu energetycznemu i nowym ciosom wymierzonym w ich prawa i potrzeby, w celu zwiększenia wydatków NATO towarzyszących doktrynie, że „najwyższym priorytetem jest obrona kraju”.

Poszczególne wyjątki i obawy wyrażane przez SYRIZĘ są pretekstami wykorzystywanymi do utrzymania fasady alternatywnego, bardziej pro-pokojowego stanowiska. Jej wcześniejsze antyludowe praktyki potwierdzają, że gdyby była w rządzie, podążałaby ścieżką swoich podobnie myślących wzorców, „postępowców” i „socjaldemokratów”, którzy, od Demokratów w USA po socjalistów w Hiszpanii, stoją na czele przygotowań wojennych na całym świecie!

Spoczywa na niej duża odpowiedzialność wobec naszych obywateli. Nie tylko dlatego, że będąc w rządzie, stała na czele zaangażowania kraju w plany NATO (zakładała nowe bazy, rozbudowywała stare, rozwijała strategiczne partnerstwo z USA, przewodziła wspieranemu przez NATO porozumieniu Prespa itp.). Nie tylko dlatego, że powiela preteksty i ukrywa odpowiedzialność NATO i UE za wojnę na Ukrainie, ale także dlatego, że dziś zasadniczo zgadza się na wszystkie cele zaangażowania przedstawione przez rząd Nowej Demokracji, określając jedynie pewne indywidualne warunki, zgadzając się na interwencję wojskową pod warunkiem, że będzie ona opatrzona wyraźniejszą pieczęcią NATO lub UE, zgadzając się na plany energetyczne pod warunkiem, że tempo ich realizacji będzie wolniejsze, zgadzając się na zbrojenia NATO pod warunkiem, że będą one „przejrzyste” i zgadzając się na nowe poświęcenia ze strony społeczeństwa pod warunkiem, że odbędą się one na zasadzie konsensusu!

100 lat po katastrofie w Azji Mniejszej (Wojna grecko-turecka w latach 1919-1922 – przyp. tłum.) nasza ludność nie powinna zapominać historycznych wniosków. Zapłaciła za wszystkie „wielkie idee” kapitału i wielkich grup biznesowych, a ich imperialistyczni sojusznicy wbili im nóż w plecy w najbardziej krytycznym momencie. Ludzie ponieśli konsekwencje tych klęsk. Ceną za ich udział w imperialistycznej I wojnie światowej i interwencji w południowej Rosji były nieszczęścia i wykorzenienia, których doświadczyły tysiące greckich uchodźców z Azji Mniejszej.

Dlatego Grecy muszą odrzucić syreni głos propagandy wojennej przygotowującej do wojny i głębszego uwikłania w konflikt, zwolenników NATO i UE, fałszywe wiadomości zalewające środki masowego przekazu i Internet, antyrosyjską histerię, która osiągnęła nawet punkt demonizowania produktów kultury, oraz próbę uciszenia każdego głosu, który odmawia powielania narracji euroatlantyckich sztabów.

6. Prawdziwa solidarność z narodami Ukrainy, Rosji i innych sąsiednich krajów oznacza walkę przeciwko imperialistycznej wojnie, przeciwko zaangażowaniu w nią każdego kraju. Oznacza to potępienie interwencji wojskowej Rosji, ale także USA-NATO-UE, które podsycają wojnę. Oznacza to walkę z imperialistycznymi związkami zawodowymi, za którymi stoi burżuazja naszego kraju i jej rządy. Oznacza prawdziwą, humanitarną solidarność ludową, którą można wyrazić na wiele sposobów. Oznacza sprzeciw wobec i izolację działalności nacjonalistycznych grup faszystowskich, które podżegają do nienawiści.

Oznacza to walkę o koordynację walki ludu, tak aby mógł on wskazać drogę wyjścia z wojny, celując w swoich prawdziwych przeciwników; organizację walki z imperialistyczną wojną i przyczynami, które ją wywołują; walkę z klasami burżuazyjnymi i ich rządami, które ją prowadzą, walkę z imperialistycznymi sojuszami, które wciągają nas w wojnę lub narzucają „pokój”, trzymając broń przy głowie ludów.

Oznacza to wyrażanie solidarności i wspieranie tysięcy uchodźców, którzy obecnie uciekają z Ukrainy z powodu wojny i podróżują do innych krajów UE, w tym do naszego kraju, i stoją w obliczu dobrze znanego okrutnego losu, który ich czeka, podobnie jak w przypadku innych narodów, które padły ofiarą imperialistycznych wojen pomimo „deklaracji humanitarnych”.

Warstwy ludności nie będą żyły lepiej, wybierając narodowego lub innego rodzaju wyzyskiwacza, ale tylko poprzez pokonanie i zniesienie systemu wyzysku.

To jest droga dla ludów do odniesienia zwycięstwa.

Dziś KKE zwraca się do robotników, młodych mężczyzn i kobiet, samozatrudnionych, rolników, kobiet, całego narodu greckiego.

Wzywa ich do czujności w obliczu imperialistycznej wojny i zaangażowania Grecji.

Odpowiedzi na rzecz interesów naszego ludu nie można znaleźć w sprzymierzeniu się z jednym lub drugim biegunem imperializmu.

Odmawiamy wybierania strony między złodziejami!

Ludzie muszą odrzucić fałszywy dylemat między USA a Rosją, UE a Rosją lub NATO a Rosją. Pojawia się prawdziwy dylemat: Czy należy być po stronie ludów czy imperialistów?

Walka robotniczo-ludowa może i musi wytyczyć niezależną linię, z dala od wszelkich burżuazyjnych i imperialistycznych planów.

Walka ta nie ma nic wspólnego z listami życzeń i frazesami używanymi przez inne strony, mówiącymi o „rozwiązaniu pro-pokojowym”, „dyplomacji” i innych ładnie brzmiących słowach, które nie odnoszą się do przyczyn wojny.

Dziś ludność nie może godzić się na płacenie ceny za wojnę! To nie jest jej obowiązek! Nie może iść na kompromis z nowymi antyludowymi obciążeniami i środkami, które są przygotowywane w imię nadzwyczajnych potrzeb. Jedynym rozwiązaniem jest przegrupowanie robotników i ludu do kontrataku.

Walka szerokich warstw ludności musi natychmiast zmuszać każdy rząd do podjęcia działań chroniących dochody robotników i ludu przed wysokimi cenami i ubóstwem energetycznym.

O zniesienie podatków od paliw i innych podstawowych dóbr konsumpcyjnych.

O podnoszenie płac, zabezpieczanie układów zbiorowych pracy, ochronę praw pracowniczych, podejmowanie działań na rzecz emerytów i bezrobotnych.

O podjęcie działań przeciwko konsekwencjom sankcji wobec Rosji, które w pierwszej kolejności dotykają rolników i osoby samozatrudnione.

O podkreślanie potencjału i konieczności wykorzystywania całości krajowych zasobów energetycznych (węgiel brunatny, węglowodory, energia geotermalna, odnawialne źródła energii) w celu kompleksowego zaspokojenia powszechnych potrzeb (zmniejszenie zależności energetycznej, zniesienie ubóstwa energetycznego, ochrona środowiska) w oparciu o własność społeczną i centralne planowanie. Należy zintensyfikować walkę o to, by energia, żywność i siła robocza przestały być towarem.

Musimy zorganizować walkę w każdym regionie i miejscu pracy, żądając natychmiastowego wycofania się ze wszystkich stron tej imperialistycznej wojny.

  • Musi zostać natychmiast wstrzymany udział i zaangażowanie Grecji w imperialistyczną wojnę na Ukrainie lub gdziekolwiek indziej, prowadzoną w jakikolwiek sposób i pod jakimkolwiek pretekstem.

  • Muszą zostać natychmiast zamknięte wszystkie istniejące w naszym kraju bazy wojskowe NATO i USA, wykorzystywane jako wyrzutnia wojenna.

  • Żaden grecki korpus wojskowy nie może być wysyłany na Ukrainę, do krajów z nią graniczących, ani na żadne inne imperialistyczne misje. Nie wolno wysyłać poborowych, oficerów i młodszych oficerów za granicę. Transfer sprzętu i środków wojskowych przez Grecję musi zostać powstrzymany.

Naszym patriotycznym i internacjonalistycznym obowiązkiem jest zapobieganie wykorzystywaniu greckiej ziemi, infrastruktury i środków jako przyczółków wojskowych.

Siły Zbrojne kraju nie mają nic do roboty w misjach zagranicznych w imię „zobowiązań wobec naszych sojuszników”. Ich obowiązkiem jest ochrona granic i integralności terytorialnej naszego kraju, naszych suwerennych praw.

Jest to kwestia polityczna wymagająca zmiany świadomości sił robotniczo-ludowych w celu wzmocnienia walki, z ludem naprawdę u steru władzy, o oderwanie się od różnych imperialistycznych związków, jak NATO i UE.

Wojna prowadzona przez imperializm i spowodowana rywalizacją między imperialistycznymi centrami i sojuszami o podział rynków, ziemi, zasobów produkujących bogactwo i o dominację w systemie imperialistycznym jest niesprawiedliwa i barbarzyńska, zamieniając narody w ofiary bez względu na wynik wojny.

Sprawiedliwa walka to wieloaspektowa walka ludów przeciwko imperialistycznemu okrążeniu i inwazji, przeciwko udziałowi dzieci ludu w imperialistycznej wojnie.

Sprawiedliwa walka to walka ludów w obronie integralności terytorialnej przed obcą okupacją.

Sprawiedliwa walka to wieloaspektowa walka o prawa i potrzeby ludu, na drodze do obalenia władzy burżuazyjnej, o nowe społeczeństwo socjalistyczne.

Jest to droga, którą musimy podążać, aby położyć kres imperialistycznym wojnom, kapitalistycznemu wyzyskowi i barbarzyństwu, na rzecz braterstwa między narodami.

Jest to droga podkreślająca realną perspektywę, aby narody mogły żyć w pokoju, bezpieczeństwie, przyjaźni i wzajemnie korzystnych stosunkach, w taki sam sposób, w jaki narody Rosji i Ukrainy żyły przez dziesięciolecia, kiedy sprawowały władzę, posiadały bogactwo, które wyprodukowały i budowały nowe społeczeństwo socjalistyczne.

To jest „właściwa strona historii” dla ludu greckiego, dla ludów na całym świecie!

KKE prowadzi tę walkę ze wszystkich sił, aby Grecy i inne narody walczyły z nacjonalizmem i imperialistycznymi sojuszami klas burżuazyjnych, w celu wzmocnienia wspólnej walki robotników i pozbycia się systemu, który rodzi jedynie ubóstwo, wyzysk i wojny.

Komitet Centralny Komunistycznej Partii Grecji (KKE)

9 marca 2022 r.

Źródło: https://inter.kke.gr/en/articles/RESOLUTION-OF-THE-CENTRAL-COMMITTEE-OF-THE-KKE-ON-THE-IMPERIALIST-WAR-IN-UKRAINE/

Pozostaw odpowiedź

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.