Felietony


Jeszcze przed ogłoszeniem werdyktu Komisji Weneckiej, a po przecieku jego projektu, krytycznego wobec trzymających władzę, szef polskiego MSZ oświadczył, iż nie zaakceptuje go. Uważa bowiem, że Komisja, dopuszczając do niego, straciła wiarygodność. Niech więc spada na drzewo. Nie interesowało go, czy treść orzeczenia będzie odpowiadać stanowi faktycznemu, ale zdarzenie względem […]

Wiarygodność i polityka


W drugiej połowie lutego na zawsze odszedł na niebieskie pastwiska Umberto Eco – filozof, mediewista, pisarz, eseista, felietonista, reporter nawet. Pozostały po nim liczne książki i film „Imię róży” na podstawie jego powieści pod tym samym tytułem. Jego twórczości wszakże nie da się zamknąć w żadnej formule, określającej zawód czy […]

W krainie sokratejskiej zabawy


Wszystko mi jedno, czy Lech Wałęsa to niezłomny bohater, który „obalił komunę”, czy nędzny kapuś i tchórzliwy pajac na usługach SB. Nawet mi na myśl nie przychodziło, by rozpatrywać go w tych kategoriach. Ani teraz nie przychodzi. Od 1980 r. po dziś mam go bowiem za średnio inteligentnego, niedouczonego wiejskiego […]

Wałęsa jako przejaw zaczadzenia




Smutne, ale prawdziwe: im mądrzejsza jest ludzkość jako całość, tym głupszy jest człowiek jako jednostka. Cebula jako źródło odwagi W opowiadaniu „Ranny Sokrates” Bertolda Brechta czytamy: „Rankiem przed bitwą (z Persami pod Delion – przyp. J.K.) Sokrates przygotowywał się do krwawej rozprawy, jak mógł najlepiej – to znaczy żuł cebulę, […]

Okruchy niepoprawności: niezawiniona głupota


Kiedy słucham sporów o to, czy lewica ma się włączyć, czy stać z boku w manifestacjach organizowanych przez KOD, mam często wrażenie, że to dyskusja o to, co bardziej dokuczliwe: ból głowy czy brzucha? Dominujący w nich politycznie liberałowie powiadają, że głowy, bo PIS uderza w ducha demokracji. Paraliż wszak […]

Test na demokrację KOD-u



1
W ostatnie sobotnie popołudnie, w gasnącym mrozie stycznia, oglądałem na telewizyjnym ekranie rozgrzewające emocje demonstracje KOD w wielu naszych miastach. Ucieleśniały wiarę w to, że PiS odpłynie jak topiący się śnieg z odwilżą, a wolność i prawa obywatelskie będą trwały. Też chciałbym, żeby tak było. Ale ja, niestety, wierzę tylko […]

Nie wierzę w naród


„Oszołom” to słowo, które zrobiło karierę w minionym ćwierćwieczu. Oznacza kogoś, kto (nawet przemocą) chce wybranej grupie wartości podporządkować wszystkie inne oraz całą ludzką działalność. Słyszeliśmy więc nie raz takie hasła: „Wszystko jedno jaka będzie Polska, nieważne, czy ludziom będzie żyło się dobrze, czy źle – oby tylko była katolicka”. […]

Okruchy niepoprawności: jak nie być oszołomem


Każdy, kto choć pobieżnie przeczyta „Deklarację ideowo-programową SLD” z 12 grudnia 2015 r., siłą rzeczy odniesie wrażenie, że napisały ją niewinne aniołki, które spadły z Nieba Wartości. Są czyste. Nie pokalało ich nawet współtworzenie brutalnego, neoliberalnego kapitalizmu. „Sprawdziliśmy się na scenie politycznej” – powiadają. – „Jesteśmy wypróbowaną w czasie naszych […]

Niewinne aniołki z SLD



1. Wartości i odczarowani bogowie Do zgodnego z moralnymi wartościami uczestnictwa w polityce, wedle jednych, wystarczy Dekalog i ewangeliczne kazanie na górze; według innych – uczciwość, odpowiedzialność za wspólnotę i kierowanie się wskazaniami sumienia. W obu tych przypadkach wymaga się zaangażowania i wiary w aksjologiczny sens podejmowanych działań. Etyka i/lub […]

Etyka, polityka i jej demony