Archiwum roku: R


Jeszcze przed ogłoszeniem werdyktu Komisji Weneckiej, a po przecieku jego projektu, krytycznego wobec trzymających władzę, szef polskiego MSZ oświadczył, iż nie zaakceptuje go. Uważa bowiem, że Komisja, dopuszczając do niego, straciła wiarygodność. Niech więc spada na drzewo. Nie interesowało go, czy treść orzeczenia będzie odpowiadać stanowi faktycznemu, ale zdarzenie względem […]

Wiarygodność i polityka


1
Reaktywacja Stowarzyszenia Marksistów Polskich (SMP) jest wynikiem naszego głębokiego przekonania, że zamysł Karola Marksa dotyczący dróg przejścia od prehistorii do właściwej historii ludzkości jest wciąż aktualny. Co więcej, w obliczu dzisiejszej plątaniny sprzecznych lub rywalizujących koncepcji nie silących się w obliczu tzw. krachu komunizmu na ukrywanie partykularyzmu interesów klas panujących, […]

GSR w sprawie reaktywacji Stowarzyszenia Marksistów Polskich


W drugiej połowie lutego na zawsze odszedł na niebieskie pastwiska Umberto Eco – filozof, mediewista, pisarz, eseista, felietonista, reporter nawet. Pozostały po nim liczne książki i film „Imię róży” na podstawie jego powieści pod tym samym tytułem. Jego twórczości wszakże nie da się zamknąć w żadnej formule, określającej zawód czy […]

W krainie sokratejskiej zabawy



Wszystko mi jedno, czy Lech Wałęsa to niezłomny bohater, który „obalił komunę”, czy nędzny kapuś i tchórzliwy pajac na usługach SB. Nawet mi na myśl nie przychodziło, by rozpatrywać go w tych kategoriach. Ani teraz nie przychodzi. Od 1980 r. po dziś mam go bowiem za średnio inteligentnego, niedouczonego wiejskiego […]

Wałęsa jako przejaw zaczadzenia



Smutne, ale prawdziwe: im mądrzejsza jest ludzkość jako całość, tym głupszy jest człowiek jako jednostka. Cebula jako źródło odwagi W opowiadaniu „Ranny Sokrates” Bertolda Brechta czytamy: „Rankiem przed bitwą (z Persami pod Delion – przyp. J.K.) Sokrates przygotowywał się do krwawej rozprawy, jak mógł najlepiej – to znaczy żuł cebulę, […]

Okruchy niepoprawności: niezawiniona głupota



Kiedy słucham sporów o to, czy lewica ma się włączyć, czy stać z boku w manifestacjach organizowanych przez KOD, mam często wrażenie, że to dyskusja o to, co bardziej dokuczliwe: ból głowy czy brzucha? Dominujący w nich politycznie liberałowie powiadają, że głowy, bo PIS uderza w ducha demokracji. Paraliż wszak […]

Test na demokrację KOD-u


1
W ostatnie sobotnie popołudnie, w gasnącym mrozie stycznia, oglądałem na telewizyjnym ekranie rozgrzewające emocje demonstracje KOD w wielu naszych miastach. Ucieleśniały wiarę w to, że PiS odpłynie jak topiący się śnieg z odwilżą, a wolność i prawa obywatelskie będą trwały. Też chciałbym, żeby tak było. Ale ja, niestety, wierzę tylko […]

Nie wierzę w naród


„Oszołom” to słowo, które zrobiło karierę w minionym ćwierćwieczu. Oznacza kogoś, kto (nawet przemocą) chce wybranej grupie wartości podporządkować wszystkie inne oraz całą ludzką działalność. Słyszeliśmy więc nie raz takie hasła: „Wszystko jedno jaka będzie Polska, nieważne, czy ludziom będzie żyło się dobrze, czy źle – oby tylko była katolicka”. […]

Okruchy niepoprawności: jak nie być oszołomem



(Referat wygłoszony na konferencji „Rola inteligencji w procesie budownictwa socjalizmu w Polsce”, 28-29 IX 1982 r.) Od strony teoretycznej kwestia w tytule wymieniona została już dawno rozwiązana, a rozwiązanie szeroko spopularyzowane. Partia komunistyczna jest złączeniem ruchu robotniczego z socjalizmem naukowym; historyczną misją partii jest wnoszenie świadomości socjalistycznej w szeregi klasy […]

Jarosław Ładosz – Partia komunistyczna a filozofia